Co dziś robią nastolatki, kiedy wychodzą z domu? "Bycie agresywnym to nierzadko wołanie o pomoc i uwagę"

kobieta.onet.pl 16 godzin temu
Zdjęcie: W szkole umieram 100 razy. Żyję, kiedy spotykam się z przyjaciółmi


— W szkole mieliśmy ostatnio takie pytanie, czy jakby była wojna, to byśmy walczyli w obronie ojczyzny. Wiem, iż moja prababcia była łączniczką w powstaniu. A ja myślę, iż większość moich znajomych to by się po prostu zabiła pierwszego dnia ataku. No bo, jak i tak wszyscy zginiemy, to lepiej umrzeć na własnych warunkach. Próbowałam to wytłumaczyć mojej mamie, ale nie chciała mnie słuchać. Krzyczała, iż gadam bzdury i "jak tak można". No to jak potem powiedzieć jej coś trudnego? — opowiada szesnastoletnia Agata.
Idź do oryginalnego materiału