CNN zachwycone "polską Toskanią". Wspomnieli o nazistowskich tunelach i posągu Chrystusa

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Czym zachwyca "polska Toskania"? Miejsce, które urzekło zagranicznych dziennikarzy, coraz śmielej wkracza na turystyczne mapy Europy. Malownicze winnice, pagórkowaty krajobraz i nieoczywiste atrakcje sprawiają, iż coraz więcej osób chce tam zawitać.
Na zachodzie kraju, między Odrą a Wartą, rozciąga się ziemia coraz częściej określana mianem "polskiej Toskanii". To Lubuskie - kraina falujących wzgórz i winiarskich tradycji sięgających setek lat. Nawiązanie do słynnego włoskiego regionu nie jest przypadkowe, bo widoki i lokalne wina tworzą atmosferę bliską śródziemnomorskiemu klimatowi. Nic dziwnego, iż także CNN Travel zwróciło uwagę na Zieloną Górę i okolicę, opisując je jako miejsce pełne kontrastów i niespodzianek.


REKLAMA


Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]


Z czego słynie województwo lubuskie? Porównuje się je do włoskiej krainy
Lubuskie kusi spokojem, którego trudno szukać w bardziej znanych turystycznych regionach. Zamiast tłumów i zatłoczonych deptaków są tu małe miasteczka, ciche wioski, zielone pagórki i drogi wijące się wśród pól. Od Zielonej Góry po Gubin i Sulechów prężnie rozwija się tradycja upraw winorośli, w której królują odmiany Regent, Pinot Noir oraz Traminer. Województwo długo pozostawało w cieniu, jednak dziś przeżywa odrodzenie. Choć jest mocno zakorzenione w historii, pozostaje otwarte na współczesną enoturystykę, zyskując rozgłos dzięki festiwalom i nowym szlakom dostępnym dla odwiedzających.


Choć CNN Travel docenił stolicę województwa, to lubuskie nie kończy się na kieliszku wina z widokiem na zielone pagórki. Wystarczy chwila, by ze słonecznych upraw przenieść się w mroczne korytarze podziemnego świata. Kontrast między spokojem nad ziemią a tajemnicą skrytą w betonowych tunelach wydał się dziennikarzom szczególnie intrygujący. To on sprawia, iż region wymyka się prostym definicjom.


Co przyciąga turystów do Polski? Ciekawą atrakcją jest MRU
Jednym z miejsc, na które CNN zwróciło szczególną uwagę, jest Międzyrzecki Rejon Umocniony, czyli ogromny system podziemnych tuneli w okolicach Pniewa. Festungsfront Oder-Warthe-Bogen, zwany też Ostwall, powstawał w latach 30., gdy Niemcy chcieli wzmocnić wschodnią granicę. To monumentalne przedsięwzięcie liczy dziś około 32 kilometrów korytarzy, szybów i koszar, które przetrwały jako milczący świadek historii.
Na pierwszy rzut oka okolice małej wsi Pniewo, w województwie lubuskim, nie wyróżniają się niczym szczególnym… Pod nimi ukryta jest jednak mroczniejsza historia - nazistowskie podziemne miasto
- pisało CNN Travel. Wędrówka przez labirynt to podróż w czasie: od inżynieryjnych ambicji lat 30., przez szybki upadek projektu, aż po zdobycie kompleksu przez Armię Czerwoną w styczniu 1945 roku, które zajęło zaledwie trzy dni.


Dziś MRU działa jako muzeum i oferuje różne trasy: od krótkiej, półtoragodzinnej, po ekstremalną, trwającą choćby osiem godzin. Turyści mogą przejechać się podziemnym pociągiem, zobaczyć radziecki transporter opancerzony BTR-152 i zejść do chłodnych, wilgotnych korytarzy, w których zimuje około 40 tysięcy nietoperzy.
CNN przedstawiło Lubuskie jako miejsce niezwykle różnorodne.
Na niewielkim obszarze można tu przeżyć zupełnie różne doświadczenia: zejść do nazistowskich tuneli, spotkać jedną z największych kolonii nietoperzy w Europie, spojrzeć w górę na monumentalny posąg Chrystusa, a na koniec wznieść kieliszek lokalnego wina
- czytamy w artykule. To właśnie ta mieszanka winiarskiej "polskiej Toskanii" i mrocznego Ostwallu sprawia, iż region przyciąga uwagę nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Czy byłaś/eś w "polskiej Toskanii"? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału