Cześć Przyjaciele!
Gdańsk kryje OGROM ciekawostek i mało znanych faktów, o których pragnę Wam opowiadać. Na przestrzeni kilkunastu lat świadomej podróży przez swoje miasto, przekonałem się o jednym – to miasto zaskakuje na każdym kroku.
Z tego względu rozpoczynamy nowy cykl artykułów pt. “Ciekawostki gdańskich dzielnic”! Owszem, nie odkryje w ten sposób choćby w 1% tego co kryje stolica Pomorza, jak jest intrygująca i pociągająca, jak wiele ciekawych postaci zrodziła i jak często musiała sobie radzić z przeciwnościami losu.
Mam jednocześnie przekonanie, iż jeżeli dokończę ten cykl, będziemy mieli zbiór kilkuset wspaniałych i wartych poznania ciekawostek na temat Gdańska.
W ramach każdego wpisu, wypiszę siedem ciekawostek odnoszących się do konkretnej dzielnicy miasta. W przypadku, gdy trudno będzie mi znaleźć siedem ciekawostek, połączę dwie sąsiadujące ze sobą dzielnice.
Na niektórych z Was, szczególnie mieszkańców i osób trochę głębiej interesujących się miastem, nie zrobię wielkiego wrażenia. Mam jednak wrażenie, iż wiele osób może na nowo odkryć Gdańsk. Choćby dlatego warto.
Zapraszam do lektury! Oto 7 ciekawostek o dzielnicy Wrzeszcz!
1. Ulica milionerów
Ulicą milionerów we Wrzeszczu była Jaśkowa Dolina. Położona w dolinie, między morenowymi wzgórzami, wypełniona zielenią, w której kryją się wille i pałacyki doprawdy godne milionerów. Okolica stała się modna w XIX wieku. W końcu było dość blisko miasta, a jednak spokojnie, zielono i zacisznie. Bogatsi mieszkańcy miasta zaczęli wznosić urokliwe, czasami wręcz bajkowe wille.
Willa Behrendtów zbudowana pod koniec XVIII wieku była własnością zamożnych gdańskich rodów. W Willi Schrey z 1899 roku mieszkał Carl Schrey – do 1911 roku dyrektor Fabryki Wagonów. W innej willi mieszkał Kaspar Freymann – kupiec, który wraz ze swoim bratem Mosesem, założyli firmę zajmującą się handlem detalicznym.
2. Browar, gdzie produkowano pepsi-colę
Na terenie dworskiego Parku Kuźniczki we Wrzeszczu niemal dokładnie 150 lat temu – 24 stycznia 1873 roku – powstał największy w dziejach Gdańska browar. Rekordowy pod względem produkcji piwa okazał się rok 1977. Wyprodukowano 498 tysięcy hektolitrów złotego trunku. Co ciekawe, w latach 1973-1996 browar zaczął produkować pepsi-colę. Wytwórnia tegoż napoju kosztowała 31 mln zł. Produkcję piwa zakończono w 2001 roku, zaś w tej chwili na terenie browaru zbudowano osiedle mieszkalne. W odnowionym budynku dawnej warzelni działa browar.
3. Tu był król!
5 sierpnia 1677 roku w dworze (letniej rezydencji) kupca Zachariasa Zappio gościł król Polski Jan III Sobieski. Na pamiątkę wizyty nazwał tutejsze dobra Królewską Doliną. Mowa o dolinie wzdłuż ulicy, a jakże, Sobieskiego. Można tutaj znaleźć pozostałości po dawnym założeniu ogrodowym. w tej chwili udostępniony do zwiedzania park zajmuje 2 ha. Na jego terenie stoi posiadłość Zappia. Jednakże była ona wielokrotnie przebudowywana na przestrzeni lat.
4. Niechlubna historia uroczych domków
Istnieje w Gdańsku, konkrentniej we Wrzeszczu, osiedle z lat 30-tych i 40-tych XX-go wieku. Zbudowano 34 bliżniacze domki z ogródkami, które zachowały się po dziś dzień. Idąc ulicą Wileńską i Grodzieńską można poczuć sielankowy klimat, stworzony przez zieleń i urocze domki.
Gdzie więc ta ciekawostka? Otóż inwestorem i właścicielem pozostał hitlerowski związek zawodowy Deutsche Arbeitfront. Domy powstały dla członków owego związku. Ulicom patronowali – Robert Ley (ówczesny przywódca Arbeitsfrontu i zbrodniarz wojenny) i Dietrich Eckart (uczestnik “piwnego puczu” w Monachium w 1923 roku).
Czasami niepozorne domki, kryją niesamowite historie. jeżeli chcielibyście przeczytać więcej na ten temat, zapraszam na stronę ibedeker – dokładnie TUTAJ. Swoją drogą sam to miejsce poznałem w ramach jednego ze spacerów z przewodnikiem, które organizowała Ewa Kowalska, autorka bloga iBedeker.
5. Al. Grunwaldzka – główna ulica dzielnicy
Wrzeszcz miał dużo więcej szczęścia w trakcie wojny aniżeli centrum miasta. Przetrwała lwia część zabudowy, zniszczono za to najwartościowszą, wielkomiejską zabudowę przy Al. Grunwaldzkiej (przed wojną Hauptstraße, czyli Ulica Główna). Dawniej główna droga biegnąca przez Wrzeszcz była węższa, zaś z obu stron stały eklektyczne i secesyjne kamienice, godne serca sporego miasta. Po ostatniej wojnie, postanowiono poszerzyć ulicę i już w 1947 roku rozebrano zniszczone domy stojące w północnej pierzei. Stąd tylko w pierzei południowej (odcinek od Do Studzienki do Klonowej) znajdziecie przedwojenne budownictwo. Pierzeję północną zajęła wzniesiona w latach 50-tych XX wieku Grunwaldzka Dzielnica Mieszkaniowa. Socrealistyczna zabudowa mieszkaniowa i usługowa po dziś dzień tworzy charakter głównej ulicy Wrzeszcza.
6. W Gdańsku (Wrzeszczu) również mamy modernizm
Myśląc modernizm, widzimy Gdynię. Nic w tym dziwnego! Śródmieście Gdyni zabudowane jest modernistycznymi kamienicami. Niektóre z nich to prawdziwe architektoniczne cudeńka.
Gdańsk kojarzony jest z ZUPEŁNIE inną architekturą, co nie znaczy, iż nie mamy modernizmu. Mamy, a śliślej, Wrzeszcz ma! Na terenie Dolnego Wrzeszcza można zobaczyć kilka przykładów gdańskiego modernizmu.
W Gdyni mamy do czynienia z jasnymi elewacjami, bryłami postawionymi na słupach, zaokrąglonymi narożnikami i wszelkimi nawiązaniami do morza.
W Gdańsku modernizm nawiązywał nieco do dawnej architektury. Tak jest w przypadku Szkoły im. Pestalozziego. Martin Kiessling i Albert Kruger zaprojektowali modernistyczną bryłę, którą pokryto licową cegłą. Ten sam duet architektów jest autorem Szkoły im. Heleny Lange. Zdjęcia przedstawiające budynek zaraz po wybudowaniu w 1929 roku ukazują iście modernistyczny gmach. Zestawienie prostych brył geometrycznych, jasna elewacja, długie pasy okien. Niestety w latach 60-tych dawną szkołę dla dziewcząt przebudowano i rozbudowano. Wówczas straciła swe walory architektoniczne. w tej chwili w budynku mieści się Wydział Farmaceutyczny GUM-ed.
7. Jeden z pierwszych takich parków!
Ostatnia z ciekawostek na dzisiaj dotyczy zieleni, a dokładniej parku. Mowa o Parku Jaśkowej Doliny. Otóż już około 1803 roku staraniem Johannesa Labesa powstała promenada spacerowa, trawniki, posadzono również drzewa. Teren rekreacyjny nie przetrwał niestety wojen napoleońskich. Jednakże już w 1832 roku, częściowo na miejscu promenady założonej przez Labesa, powstał nowy park miejski. Był to jeden z pierwszych tego typu parków w Europie. Choć w tej chwili wyglądem przypomina las, warto zdawać sobie sprawę z historii tego miejsca.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Was serdecznie za wizytę na blogu i lekturę nowego artykułu. Liczę, iż ciekawostki przedstawione powyżej choć kapkę zaspokoiły Wasze oczekiwania.
Przed nami kolejne dzielnice i więcej interesujących historii i faktów. Bo Gdańsk wciąż nie przestaje zaskakiwać!