Na gołąbki smażone wpadłam, siedząc w ulubionym "chińczyku". Wpadły mi tam w oko sajgonki i pomyślałam, iż w bardzo podobny sposób da się przecież przerobić nasze tradycyjne danie. Kapusta jest zbędna, możecie odetchnąć. Zamiast niej przyda się inny, błyskawiczny i prosty w obsłudze składnik, który kupicie w każdym supermarkecie czy dyskoncie. Znacznie ułatwia on życie nie tylko przy gołąbkach.