Ceny przed świętami: stabilizacja czy wzrost?

plotkosfera.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Ceny przed świętami: stabilizacja czy wzrost?


W grudniu ceny żywności i napojów mogą wzrosnąć choćby o ponad 5% w ujęciu rocznym, ale ekonomiści przewidują, iż sieci handlowe unikną podwyżek, aby nie zniechęcić klientów do zakupów. W listopadzie ceny podstawowych produktów wzrosły już o 5,4% rdr, według raportu „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych”. Jednocześnie konsumenci, nauczeni doświadczeniami inflacji, ograniczają swoje wydatki, co hamuje ewentualne podwyżki.

W III kwartale br. wzrost cen podstawowych produktów nie przekraczał 5% w ujęciu rocznym. Bartosz Białas, ekonomista z Santander Bank Polska, twierdzi, iż w grudniu wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych może znów przekroczyć 5% rdr. W I kwartale 2025 roku prawdopodobnie osiągnie 7-8% rdr. Inflacja w kategorii rekreacja i kultura, obejmująca np. zabawki, może wynieść około 7% rdr, ale raczej nie przekroczy 10%. Z kolei kategorie takie jak odzież i obuwie czy wyposażenie mieszkań pozostaną na stabilnym poziomie.

Wojna cenowa między dyskontami może zmienić podejście do sprzedaży przedświątecznej. Dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego uważa, iż w grudniu sytuacja powinna się ustabilizować. Wskazuje na możliwy wpływ decyzji rządowych dotyczących cen energii i podatków, które mają obowiązywać od 2025 roku.

Polacy hamują wzrosty cen, ograniczając swoje wydatki, co wpływa na strategie cenowe w sklepach. Dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito podkreśla, iż końcówka roku, mimo tradycyjnych zwyżek cen, nie przyniesie radykalnych zmian.

Geopolitykę na zakupach coraz więcej wpływa na ceny w sklepach. Relacje Europy z Donaldem Trumpem, który w styczniu obejmie urząd prezydenta USA, oraz sytuacja za wschodnią granicą Polski mogą kształtować dynamikę cen w nadchodzących miesiącach. istotną rolę odgrywają także działania Chin wobec Tajwanu, które wpływają na wahania kursów walut i cen paliw.

Wartość polskiej złotówki osłabła po wyborach w USA, co przekłada się na ceny importowanych towarów. Dr Motylska-Kuźma dodaje, iż Polska eksportuje 20% swojej produkcji do USA, a wartość naszego eksportu do tego kraju rośnie o 10% rocznie. Import ropy z USA stanowi już 10% całkowitego importu tego surowca. To, wraz z osłabieniem złotówki, wpływa na ceny w naszych sklepach.

W sumie, mimo iż ceny mogą wzrosnąć w grudniu, ekonomiści przewidują, iż wzrosty będą stabilne i nie przekroczą 10% rdr. Konsumenci powinni przygotować się do zaciskania pasa, ale nie powinni obawiać się radykalnych zmian w cenach.

Idź do oryginalnego materiału