Podróż samolotem nie zaczyna się od samego momentu startu, bo wcześniej czeka nas odprawa, kontrola bezpieczeństwa i oczekiwanie na wejście na pokład. Może się to dłużyć, więc człowiekowi zachce się jeść i pić. A w czasie nieraz kilkugodzinnego lotu nie zawsze mamy wykupiony posiłek.
Niestety, ci, którzy liczą na szybki i tani obiad lub zwykłą wodę na lotnisku, muszą się liczyć z cenami o wiele (często parę razy) wyższymi cenami niż np. na dworcach kolejowych czy stacjach benzynowych.
Dlaczego jedzenie i picie na lotniskach jest takie drogie?
Składa się na to szereg czynników. Portal gazeta.pl wymienił 3 najważniejsze:
To wszystko sprawia, iż ceny na lotniskach są często trudne do przełknięcia np. mała woda może kosztować 9-12 zł, a kanapka 40-55 zł. Internauci zwracają uwagę na to, iż tak drogo jest tylko w Polsce, bo za granicą często ceny są podobne lub takie same jak w zwykłych sklepach. Tutaj nieoficjalnym powodem może być po prostu zwykła zachłanność lub nasza mentalność.
Dlatego niektórzy radzą sobie, przygotowując własny prowiant lub biorąc zwijany bidon, by móc go napełnić do pełna wodą po przejściu kontroli z bezpłatnego dystrybutora (o ile jest). Gadżetów, które przydadzą się do podróżowania, jest o wiele więcej.