Nowa program Partii Liberalnej premiera Marka Carneya na wybory w 2025 r., zatytułowana „Silna Kanada”, obejmuje wykorzystanie pieniędzy podatników na utworzenie „nowego” programu zapłodnienia in vitro (IVF), aby „Kanadyjczycy 2SLGBTQI+” mogli mieć dzieci.
„Jeśli chcesz zostać rodzicem, mój rząd pomoże uczynić to bardziej przystępnym cenowo. Wprowadzimy nowy program finansowania zapłodnienia in vitro, aby pomóc pokryć koszty standardowego cyklu leczenia” – napisał Carney w X.
Obietnica Carneya, iż pomoże ludziom w uzyskiwaniu dzieci poprzez zapłodnienie in vitro, jest częścią niedawno wprowadzonego przez liberałów planu „Canada Strong”. Plan ten ustanowi „nowy program zapłodnienia in vitro (IVF), który zapewnia do 20 000 dolarów za jeden standardowy cykl leczenia zapłodnieniem in vitro”.
Według rządu program ten sprawi, iż życie stanie się „bardziej przystępne cenowo dla Kanadyjczyków, którzy chcą zostać rodzicami, zwłaszcza dla [tzw.] Kanadyjczyków 2SLGBTQI+, którzy muszą stawić czoła kosztownej drodze do rodzicielstwa”.
„Będziemy współpracować z prowincjami i terytoriami, aby zapewnić większej liczbie Kanadyjczyków dostęp do tego wsparcia” – zaznaczono w planie liberałów.
Kanadyjczycy pójdą do urn 28 kwietnia. Carney ma proaborcyjne i proeutanazyjne poglądy.
Carney identyfikuje się jednocześnie jako “katolik”, który regularnie uczęszcza na niedzielną mszę św. Jednak Kościół katolicki oficjalnie potępił zapłodnienie in vitro, uznając je za poważnie niemoralne w 1987 r. w encyklice Donum vitae, napisanym przez ówczesnego kardynała Josepha Ratzingera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, a późniejszego papieża Benedykta XVI, m.in. dlatego, iż obejmuje ono niszczenie niewykorzystanych ludzkich zarodków.
Kościół katolicki również stanowczo potępia aborcję, eutanazję, homoseksualizm, ideologię gender i inne praktyki, które promuje Carney.
Jak podaje LifeSiteNews, cały proces zapłodnienia in vitro jest nieetyczny, ponieważ wiąże się ze świadomym tworzeniem dziesiątek „nadmiarowych” ludzkich zarodków, które są następnie zabijane, a ludzkie życie zostaje potraktowane jak towar, którym można handlować.
Szacuje się również, iż w Stanach Zjednoczonych po zapłodnieniu in vitro zamraża się ponad milion zarodków, a aż 93 procent wszystkich zarodków poczętych w ten sposób ulega ostatecznie zniszczeniu.
Kiedy pary lub osoby decydują się na rodzenie dzieci dzięki zapłodnienia in vitro, zapładnia się znacznie więcej jajeczek niż jest to konieczne. Jest to “polisa ubezpieczeniowa” na wypadek niepowodzenia pierwszych prób zajścia w ciążę. Przechowywane zarodki, które uznano za niepotrzebne klientom do posiadania rodziny – często liczące kilkanaście lub więcej osób – są wyrzucane jako „odpady medyczne”.
Przemysł zapłodnienia in vitro nie może przetrwać bez zabijania 93 procent dzieci, które ten proces tworzy.
za lifesite news
