Na początku roku brytyjska firma TravelSupermarket opublikowała ranking najtańszych kierunków na wakacje all inclusive. Numerem jeden została turecka Alanya. W czołówce pojawiły się także popularne kurorty w Tunezji, Hiszpanii, czy Bułgarii. Są to lokalizacje chętnie odwiedzane między innymi przez turystów z Polski, którzy wolą nie przepłacać. niedługo jednak w takich zestawieniach mogą nastąpić istotne zmiany. Z najświeższych doniesień wynika, iż Parlament Europejski wyraził zgodę się na przyjęcie Bułgarii do strefy euro.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak wygląda chorwackie 20 centów? Ile kosztuje sushi, a ile wynosi prowizja w chorwackim bankomacie?
Bułgaria - waluta. Wydano decyzję o przyjęciu euro
Bułgaria ma przystąpić do strefy euro z dniem 1 stycznia 2026 roku. To oznacza, iż wówczas pożegna się z dotychczasową walutą (lew bułgarski) i oficjalnie przyjmie euro. Decyzję w tej sprawie podjęła Komisja Europejska oraz państwa członkowskie. Bułgaria musiała wcześniej spełnić tak zwane kryteria konwergencji, a pozytywną ocenę w tym zakresie wystawiono 4 czerwca 2025 roku. Warunki dotyczą stabilności cen, deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB i długu publicznego poniżej 60 proc. PKB, stabilności kursu walutowego oraz zbieżności długoterminowych stóp procentowych. Sprawa zostanie szerzej omówiona podczas najbliższego szczytu w Brukseli, a proces prawnego zatwierdzenia ma zakończyć się jeszcze w tym miesiącu.
Od dziś Bułgaria jest 21. członkiem strefy euro. (...) Serdecznie gratuluję Bułgarii i narodowi bułgarskiemu tego ogromnego osiągnięcia
- skomentowała Stephanie Lose, duńska ministerka, cytowana przez Consilium. To oznacza, iż w tej chwili pozostaje już tylko sześć państw Unii Europejskiej, które nie przyjęły euro. Są nimi Polska, Szwecja, Czechy, Węgry, Rumunia oraz Dania.
Mimo iż taka zmiana wielu turystom ułatwi wizyty w Bułgarii, istnieje ryzyko, iż od przyszłego roku w kraju będą obowiązywały zupełnie inne ceny. Wówczas może stracić miano "jednego z najtańszych".
Bułgaria - wczasy all inclusive nie będą już takie tanie? Przykładem jest Chorwacja
Jak zauważa serwis naTemat, najtańsze oferty all inclusive w Bułgarii kosztują w tej chwili mniej niż 2 tysiące złotych. Takie kwoty kuszą turystów i sprawiają, iż wiele osób jest w stanie zainwestować w wakacje za granicą. Przyjęcie euro może jednak oznaczać, iż w przyszłym roku wizyty w tym kraju będą droższe. Choć są to jedynie spekulacje, tak właśnie było w przypadku Chorwacji, która przeszła na euro wraz z początkiem 2023 roku.
Sprawdź również: Polska ambasada ostrzega przed wakacjami w tym kraju. Jest niebezpiecznie
Wówczas wiele mówiło się o wzrastających cenach. Jak informowaliśmy w czerwcu tego roku, w najpopularniejszych kurortach i nad samym Adriatykiem podwyżki sięgają już choćby 50 proc., przez co Chorwacja zaliczyła wyraźny spadek w liczbie rezerwacji noclegów przez zagranicznych turystów. To właśnie strefa euro zapoczątkowała rewolucję na lokalnym rynku. Podwyżki bowiem wynikają nie tylko z inflacji. Restauracje, lokale usługowe oraz hotele wykorzystały tę zmianę i przy okazji podniosły ceny, zwiększając w ten sposób swoje zyski. Turystom pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i obserwować sytuację na bułgarskim rynku.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.