Byłam zdezorientowana - jak sypki puder może nazywać się wodny i dobrze nawilżać? Sprawdziłam. Może. Tik Tok nie kłamał

glamour.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: fot.Edward Berthelot/Getty Images


Czy ty też masz dosyć pudrów, które wysuszają i robią „ciasto” na twarzy? Znasz to uczucie, kiedy chcesz zmatowić cerę, ale zamiast efektu wow masz suchą maskę, która podkreśla każdą zmarszczkę? Byłam tam!. Dlatego kiedy na TikToku zaczęły viralowo krążyć filmiki o hydro setting powder, czyli pudrach wodnych, pomyślałam: „Muszę to przetestować!”. Hydro setting powder to mała rewolucja w makijażu – puder, który wygląda jak pyłek, a na skórze topnieje jak serum. Brzmi magicznie? Tak właśnie działa. A najlepsze? On naprawdę nawilża i jednocześnie matuje. Daje miłe wrażenie ptasiego mleczka na skórze.

O co chodzi z hydro setting powder?

To nie są zwykłe pudry. Formuła Hydro setting powder ma cząsteczki, w których zamknięto wodę i składniki aktywne – jak niacynamid, kwas hialuronowy, a choćby gumę natto (tak, z tej fermentowanej soi!).

Efekt? Skóra wygląda jak po kropli esencji, ale nie świeci się, nie lepi – tylko naturalnie promienieje. Moja dermatolożka mówi, iż to idealne rozwiązanie dla skóry suchej, mieszanej i dojrzałej. Bo nie podkreśla suchych skórek, nie osiada w zmarszczkach i daje efekt jak z filtra na Insta – blur, ale bez Photoshopa.

Test 3 popularnych hydro pudrów – który naprawdę działa?

Wybrałam trzy produkty, które najczęściej pojawiały się na TikToku i które dostępne są w Polsce. Przetestowałam każdy przez kilka dni w tych samych warunkach (makijaż, klimatyzacja, godziny przy komputerze). Zobacz, który skradł moje serce.

1. Mario SurrealSkin Soft Blur Setting Powder – luksus, ale czy warto?

View Burdaffi on the source website

Ten puder od Makeup by Mario to estetyczne cudeńko – piękne opakowanie, delikatny zapach, miękki dotyk. Przy aplikacji dosłownie sunie po skórze. Ale... efekt? Subtelny. Raczej satynowe wykończenie niż mocne zmatowienie. Dla kogo? Dla ciebie, jeżeli masz suchą skórę i szukasz naturalnego rozświetlenia. Ale jeżeli twoja cera produkuje sebum w ekspresowym tempie – może być zbyt subtelny.

2. Bell Hyaluronic Moist Powder – tanio, a jakże przyjemnie!

View Burdaffi on the source website

To był strzał! Za niecałe 13 zł dostałam prasowany puder, który naprawdę działa. Jest leciutki, daje efekt wygładzenia, matuje, ale nie wysusza. Zawiera pochodną kwasu hialuronowego, więc skóra po nim nie traci blasku. Testowałam go na gołej skórze i na makijażu – w obu przypadkach zachowywał się jak filtr z photoshopa. Aż się zdziwiłam, iż tak tani produkt może być tak dobry.

3. NYX High Definition Finishing Powder – klasyk z twistem

View Burdaffi on the source website

Ten puder był ze mną już wcześniej, ale po tym jak odkryłam jego hydro-właściwości, spojrzałam na niego na nowo. Ma delikatnie rozświetlające drobinki i daje naturalny efekt. Matuje w umiarkowany sposób, więc dla tłustej strefy T trzeba go czasem poprawić. Plus? Jest lekki, nie bieli i nie roluje się. Minus? Mniej pielęgnujących składników niż konkurencja.

Podsumowanie – czy warto inwestować w hydro setting powder?

  • Zdecydowanie tak. jeżeli masz cerę suchą, mieszaną albo po prostu nie lubisz efektu matowej skorupy – te produkty mogą odmienić twoją rutynę. Ja jestem zachwycona.
  • Moim numerem jeden jest Bell Hyaluronic Moist Powder – świetny skład, genialna cena i efekt wow na twarzy. Mario? Piękny, ale cena też ładna. Nie każdy chce wyskoczyć z kieszonkowego dla pudru. NYX? Bezpieczna opcja, gdy szukasz kompromisu.
  • Pamiętaj – pudry wodne nakładaj cienką warstwą, najlepiej pędzlem lub puszkiem. Nie rób „bakingu”! W tym przypadku mniej znaczy więcej.
Idź do oryginalnego materiału