Kolor czerwonego wina absolutnie zawojował tegoroczną jesień!
Ale u mnie w szafie nie jest to nowość. Przyznam, iż dobrze jest lubić kolory, bo obojętnie jaki kolor nie byłby trendem sezonu to zawsze taki znajdę w swojej szafie...No oprócz różu... ;)
Mnie zauroczył w tym sezonie burgundowy garnitur z krótką marynarką i szerokimi spodniami. I zakładam go gdzie tylko mam sposobność zanim będę potrzebować czegoś cięższego i cieplejszego.
Nie będzie tu żadnej innowacji, ale po prostu tak jak lubię. Komplet z basic'owym topem i wygodnym obuwiem w stylu smart casual. Oby taka jesień jak najdłużej :)