Zdaje się, iż oszuści mają kolejną metodę wyłudzania pieniędzy. Sposób na wnuczka odchodzi już do lamusa, a jego miejsce zdaje zająć internetowa miłość, która niestety gwałtownie prosi o pomoc finansową. Idealnym na to przykładem jest historia kobiety z Płońska, którą oszukano na 30 tys. zł.
REKLAMA
Zobacz wideo Bydgoszcz. 78-latka straciła 100 tys. zł. Oszust podał się pracownika szpitala. Rozpoznajesz go?
Poznała fałszywego pilota. Zadłużyła się, by spełniać jego życzenia
Historia kobiety z Płońska zdaje się być niemal niewiarygodna, a jednak miała miejsce. Do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, zgłosiła się 36-latka, która padła ofiarą oszusta matrymonialnego. Mężczyzna poznany w sieci, podawał się za 35-letniego pilota linii lotniczych, mieszkającego w Wielkiej Brytanii. Niestety okazało się do niemal idealnym oszustwem, przez które kobieta mocno się zadłużyła.
Dosyć gwałtownie internetowy znajomy poprosił ją o pomoc - opłacenie wypożyczenia auta w Stanach Zjednoczonych, gdzie niedługo miał polecieć. Twierdził, iż sam nie może tego zrobić, bo jest bardzo zajęty na konferencji w Rosji. 36-latka, która zaangażowała się emocjonalnie w znajomość, spełniła prośbę swojego rozmówcy
- przekazała w komunikacie komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska z komendy Powiatowej Policji w Płońsku
Fałszywy pilot wyłudził od kobiety 30 tys. zł i groził jej bliskim
Oszust nie poprzestał na jednorazowym łupie i postanowił ponownie poprosić o pomoc. Tym razem pieniądze miały być mu potrzebne na opłacenie biletów powrotnych do kraju z zagranicznych wyjazdów. Niestety kobieta popełniła kolejny błąd, biorąc w tym celu tzw. chwilówki. Jak opisała Drężek-Zmysłowska w rozmowie z tvn24.pl - Kiedy 36-latka zorientowała się, iż prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa i upomniała się o zwrot pieniędzy, oszust zagroził, iż "wyczyści" jej konto bankowe i coś złego może przytrafić się jej bliskim.
Poszkodowana zrezygnowała z wizyty na komendzie w obawie przed zemstą "pilota". Sprawa ucichła, jednak po kilku tygodniach do 36-latki napisał inny mężczyzna - tym razem przedstawił się jako cudzoziemiec, dyrektor naczelny linii lotniczych, samotnie wychowujący kilkuletnią córkę. Tu ponownie pojawiła się prośba o pieniądze, pod pretekstem zakupu prezentu dla córki. Płońszczanka tym razem zareagowała i powiadomiła policję. Niestety w sumie od kobiety wyłudzono aż 30 tys. zł. Jak informują funkcjonariusze, podobne sytuacje zawsze powinny być zgłaszane. Pamiętajmy zatem, by nigdy nie podawać w sieci danych osobowych i nie ufać obcym w kwestiach finansowych.