Siema! :)
W szpilkach nie chodzę często, zwłaszcza w takie upały. Męczę się do tego stopnia, iż choćby do pracy zaczęłam nosić płaskie baleriny. Kto by pomyślał, iż aż tak mi się odmieni. Do tego kombinezonu jednak nie wyobrażam sobie płaskich butów.
Na sobie mam kombinezon z Dresslink. Muszę powiedzieć, iż przeokrutnie śmierdzi, chińszczyzną. Poza tym, materiał to taki syntetyk, jakiego ever nie widziałam. Wygląda dobrze i tak jak na zdjęciu w sklepie, to jest jego plus. Zobaczcie: klik
Rozmiar L, gdzie normalnie w zależności od sklepu noszę s/m.
I'm wearing:
Kombinezon/jumpsuit - tutaj/here
Szpilki/heels - deezee.pl
Torebka/bag - Deichmann
