W środę 4 grudnia, w Muzeum Historii Polski odbył się kolejny pokaz mody Mariusza Przybylskiego – projektanta, który polską modę współtworzy już od prawie 20 lat. W najnowszej kolekcji „Body Map”, zaprezentowanej podczas wyjątkowego wydarzenia nie zabrakło bogactwa form, wyraźnego blasku i sensualności.
Moda na scenie
Pokaz mody zorganizowany w muzealnej sali koncertowej, zyskał charakter łatwo kojarzący się ze sceną teatralną. Wydarzenie podzielono na dwa „akty”: pierwszy jasny, pełen blasku, a drugi dynamiczny, osnuty ciemnością i tajemniczością. Dominujące odcienie w reflektorach scenicznego światła stworzyły futurystyczną, ale jednocześnie niezwykle elegancką całość. Każdy element – od mieniących się tkanin po precyzyjnie dopracowane detale – opowiadał unikalną historię, podkreślając różnorodność form piękna i ekspresji.
Symbioza mody z ciałem
Wyjątkowy pokaz był nie tylko celebracją kreatywności. Można wywnioskować, iż był on również pewnego rodzaju manifestacją, jak moda może eksplorować relację między ciałem, modą, a choćby i sztuką.
Nie bój się świecić
Ilość detali, ozdób i świecących się elementów zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet na wybiegu mogła skłonić do refleksji nad tym, czy w polskiej modzie mamy odwagę do noszenia błyszczących elementów garderoby. Wśród prezentowanych sylwetek podziwialiśmy modę zarówno casualową, jak i wieczorową.
Pojawiło się również nawiązanie do okresu Świąt. Niewątpliwie Przybylski podczas środowego wydarzenia pokazał, iż nie boi się blasku, koloru i różnorodności. Zdobione elementy z wykorzystaniem kamieni oraz różnorodne materiały szlachetne to tylko dowód niezwykłej dbałości projektanta o najwyższą jakość.
Mariusz Przybylski to ceniony polski projektant mody, znany z nowoczesnego podejścia do projektowania oraz umiejętnego łączenia minimalizmu z odważnymi akcentami. Jego projekty wyróżniają się precyzją wykonania, unikatowymi krojami i wysokiej jakości materiałami.