
BIESZCZADY. Miniony tydzień (11–15 czerwca) był bardzo intensywny dla ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR. W ciągu pięciu dni przeprowadzono kilka wymagających interwencji w górach oraz działania w rejonie nizin. Wśród poszkodowanych znalazły się zarówno dzieci, jak i dorośli turyści.
11 czerwca – środa
Po godzinie 13:00 ratownicy otrzymali zgłoszenie o chłopcu z urazem nogi na żółtym szlaku z Przełęczy Wyżnej na Połoninę Wetlińską. Po dotarciu na miejsce udzielono mu pomocy i ewakuowano na przełęcz.
Chwilę później rozpoczęła się kolejna akcja – tym razem pomocy potrzebował mężczyzna, który doznał urazu kolana na Bukowym Berdzie. Po udzieleniu pomocy został przetransportowany na lądowisko i zabrany przez śmigłowiec LPR do szpitala.
12 czerwca – czwartek
Zgłoszenie dotyczyło dziewczynki z urazem stawu skokowego, która przebywała w pobliżu Schronu BdPN na Połoninie Wetlińskiej. Po udzieleniu pierwszej pomocy ratownicy ewakuowali ją na Przełęcz Wyżną.
13 czerwca – piątek
Podczas wizyty wycieczki szkolnej w centrali GOPR w Sanoku jedna z uczestniczek źle się poczuła. Po interwencji ratowników dziewczynka została przekazana załodze karetki pogotowia.
14 czerwca – sobota
Ratownicy otrzymali zgłoszenie od Policji w Ustrzykach Dolnych dotyczące mężczyzny, który zabłądził na niebieskim szlaku z Przemyśla do Ustrzyk Dolnych. Zaginiony został odnaleziony w rejonie Leszczowatego.
15 czerwca – niedziela
W godzinach popołudniowych przyjęto zgłoszenie od KPP w Sanoku o mężczyźnie, który zaginął w lesie między Raczkową, Falejówką a Dębną. Poruszał się na rowerze, istniało ryzyko utraty przytomności. Ratownicy gwałtownie zlokalizowali poszukiwanego, udzielili pomocy i przekazali go załodze karetki.
Ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR przypominają o konieczności odpowiedniego przygotowania się do wędrówek, zwłaszcza w trudnym, górskim terenie. W razie zagrożenia życia lub zdrowia – dzwoń pod numer 985 lub 601 100 300.
GOPR Bieszczady