Pastele kochają biel! I to bez względu na porę roku.
Takie połączenie kolorystyczne wcale nie musi czekać w naszej szafie do lata.
W każdym razie u mnie nie czeka. Zanim natura "wybuchnie" kolorami ja lubię wskoczyć w jaśniejsze zestawy. Jak choćby biel. Tym razem przełamałam ją lilą kraciastej marynarki.
I to jakiej?! Dwurzędowa, oversizowa forma z pięknym paskiem w talii. Taka nieco ciekawsza, mała odmiana. Biel szerokich spodni i ciepłego golfu stała się fajnym tłem podkreslającym pastelowy odcień marynarki.