Mamy niespełna połowę stycznia i wydaje mi się, iż zima dopiero się rozkręca. Choć po śnieżnej zamieci przyszła odwilż, a po śniegu nie ma ani śladu, myślę iż w najbliższych dniach aura nas jeszcze niejednokrotnie zaskoczy. Kilka dni temu, przygotowując się do zdjęć i patrząc na piękne, prawie bezchmurne niebo, rozjaśnione promieniami słońca, za którym tak bardzo wszyscy tęsknimy, nie spodziewałam się, iż wiatr jest na tyle nieprzyjemny i ostry, iż odczuwalna temperatura będzie o wiele niższa od tej, którą pokazywał termometr za oknem. Pogoda nam jednak niestraszna i korzystając ze słonecznego dnia udaliśmy się na zdjęcia (choć na samo wspomnienie tamtego zimnego popołudnia, aż mam dreszcze, brrr...!). Zostawiam Was zatem ze zdjęciami i życzę dużo ciepła w najbliższych dniach!
płaszcz / coat - Sheinside, sweter / jersey - Tommy Hilfiger (American Outlet), spodnie / pants - New Yorker, torba / bag - Tommy Hilfiger (American Outlet), szal / scarf - Medicine, buty / shoes - Evenement
Wydawać by się mogło, iż białe spodnie zarezerwowane są wyłącznie na wiosenno-letnie miesiące. Nic bardziej mylnego. Moda jest teraz na tyle uniwersalna i daje nam takie możliwości, iż letnie sukienki, czy właśnie jasne spodnie, ze spokojem można nosić również zimą.
Do białych spodni dobrałam szary sweter, zaś zamiast kurtki założyłam camelowy płaszcz. Bez czapki i ciepłego szalika nie wychodzę z domu, tak więc i tym razem nie mogło ich zabraknąć. Do tego wygodne buty oraz pojemna torba i codzienna stylizacja gotowa.
zdjęcia: Jarosław Stanilewicz