To, iż triumfuje betonoza, potwierdził to tygodnik „Nature”, jedno z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism naukowych na świecie. Według jego raportu obciążyliśmy naszą Ziemię większą masą betonu, plastiku itd., niż waży cała ziemska biomasa, czyli wszystkie rośliny i zwierzęta razem. To porównanie przeraża naprawdę, jeżeli raport doczytamy do końca. Dowiemy się, iż na początku XX wieku ludzkie wytwory stanowiły tylko trzy procent biomasy. Reszta to efekt trwającej od 120 lat utopii permanentnego rozwoju.
Tylko w 2022 roku statystyczny Polak wyprodukował 355 kg śmieci. Można się pocieszać, iż to mniej niż średnio w Europie (513 kg), a ponad dwa razy mniej niż w Austrii (835 kg). Ale lepiej do tej pociechy dodać pytania: Ile jedzenia przygotowanego na święta wyrzucili Państwo przed końcem starego roku? Ile pochopnie kupionych prezentów trafi do kubła w najbliższym czasie? I najważniejsze: Czy potrzebujemy aż tyle nabywać?
Nie tylko betonoza. Czy potrzebujemy aż tyle?
Jeden z brytyjskich magazynów dla pań poprosił czytelniczki, by policzyły, ile mają odzieży w swoich szafach. Średnio wyszło: 132 sztuki, z czego samych sukienek powyżej 20
Podobne badania robiono w latach 40. Wtedy Europejki deklarowały, iż w całym życiu miały około 100 sztuk odzieży. I to brzmi prawdopodobnie. Maria Konopnicka, zawierając ślub, miała w szafie ledwo cztery sukienki, w tym dwie czarne.
Rzecz nie w tym, by wracać do XIX stulecia z jego ograniczeniami praw kobiet i dzieci o wiele dotkliwszych niż skromna garderoba. Tylko by zachowywać się racjonalnie wobec dóbr tego świata. By pamiętać, iż nie wszystkie możliwości należy wyzyskiwać do końca. Inspiracji warto szukać w Biblii (Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść) albo u Arystotelesa, który już niespełna dwa i pół tysiąca lat temu zalecał wybieranie między skrajnymi możliwościami złotego środka.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania