W ostatnim czasie informowaliśmy, iż coraz więcej turystów decyduje się na tak zwane "Malediwy Europy" nazywane również "tańszą Chorwacją". Wyraźny wzrost zainteresowania Albanią zauważono już w 2023 roku, ponieważ wówczas tę bałkańską aglomerację odwiedziło o 35 proc. więcej gości niż w latach wcześniejszych. To jednak nie wszystko. Bałkany mają w swojej ofercie także inne lokalizacje, które w przyszłości mogą stać się niezwykle atrakcyjną alternatywą dla Chorwacji. Jedną z nich z pewnością jest malownicza Bośnia i Hercegowina.
REKLAMA
Zobacz wideo Tam turyści jeszcze nie latają, a warto. Nieoczywiste kierunki wakacji
Wycieczki do Chorwacji kontra Bośnia i Hercegowina. Liczby mówią same za siebie
Jak informował portal Rzeczpospolita, według danych systemu eVisitor od 1 stycznia do 31 grudnia 2024 roku Chorwacja ugościła w sumie 21,3 miliona zagranicznych turystów. W ten sposób odnotowano wzrost równy 4 proc. względem roku 2023. Ten kierunek wybrało również 1,17 miliona Polaków, co stanowi zaś skok na poziomie 7,5 proc. Eksperci są przekonani, iż liczby wciąż mogą rosnąć, a w efekcie zarówno mieszkańcy, jak i turyści raczej nie mają szans na odpoczynek w ciszy i spokoju. Ciekawą alternatywą może być zatem znajdująca się obok Bośnia i Hercegowina. Według statystyk serwisu WP Turystyka, w 2024 roku do tego kraju zawitało zaledwie 1,9 miliona turystów, czyli niecałe 9 proc. liczby osób, które wówczas odwiedziły Chorwację. To oznacza, mniej zatłoczonych plaż oraz brak kolejek, a to wszystko zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od popularnych chorwackich kurortów.
Bośnia i Hercegowinia wczasy. Mostar i co dalej?
Ponadto Bośnia i Hercegowina nie należy do drogich kierunków i także można nazwać ją "tańszą Chorwacją". Niższe ceny mogą obowiązywać zarówno pod względem noclegów, jak i wyżywienia oraz atrakcji. Jak zapewnia serwis Top.pl, kwoty widywane w sklepach są zbliżone do tych w Polsce, a za standardowy obiad należy zapłacić około 40 złotych. Lot w jedną stronę może zaś kosztować zaledwie około 400 złotych, jednak ostateczna cena zależy do wybranego terminu. Największy napływ gości przypada na miesiące wakacyjne, w tym na sierpień, który jest uznawany za szczyt sezonu turystycznego. Wówczas choćby w najmniej obleganych lokalizacjach ceny idą do góry.
Sprawdź również: Nazywają go "europejskimi Hawajami". Nieodkryty archipelag bez tłumów i paszportu
w tej chwili turyści najczęściej stawiają na Sarajewo, czyli miasto zachwycające orientalną architekturą oraz Mostar z kultowym Starym Mostem i klimatyczną starówką. Wśród najchętniej odwiedzanych przez nich miejsc są także:
Jezioro Jablanickie,
Dolina Neretwy,
Wodospady Kravica.
Choć w Bośni i Hercegowinie trudniej o luksusowe baseny i dostęp do morza, mieszkańcy oferują gościnność, tradycję i kulturę. Ponadto lokalna kuchnia jest na tyle zróżnicowana, iż każdy znajdzie coś dla siebie. To mieszanka tureckich, bałkańskich i środkowoeuropejskich smaków, które potrafią zaskoczyć każdego. Kraj jest również dobrym wyborem dla tych, którzy stawiają na aktywny wypoczynek. Górzyste tereny przyciągają zarówno miłośników pieszych wycieczek, jak i wspinaczy oraz rowerzystów.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.