Bajkowy Szlak Utopca w Beskidzie Śląskim to wyjątkowa propozycja wędrówki dla najmłodszych. W trakcie jego przemierzania najmłodsi mogą poznać historię Gazdy Brennicy, słynnego Utopca. Na szlaku czekają na nich figury postaci, które są z nim związane. Nie tylko można je poznać, ale spróbować zmierzyć się z zadaniami, jakie one dla dzieci przygotowali. W nagrodę, za ich rozwiązanie najmłodsi otrzymają miłą niespodziankę!
Bajkowy Szlak Utopca swój początek ma w centrum Brennej. Następnie prowadzi wzdłuż rzeki Brennica, by po przekroczeniu mostku nad nią zanurzyć się w Dolinę Hołcyny. Nią należy wędrować aż do samego końca. Ostatni fragment to podejście pod schronisko Chata Grabowa. Tam na najmłodszych czeka Ogród Bajek, a także zasłużona nagroda!
Bajkowy Szlak Utopca — gra terenowa
Wybierając się na Bajkowy Szlak Utopca, koniecznie należy zaopatrzyć się w grę terenową. Można ją zdobyć w lokalnej informacji turystycznej (znajdziesz ją w centrum miasta, w budynku amfiteatru) lub wydrukować ją ze strony internetowej. Za rozwiązanie zagadek, jakie czekają nas na trasie, w Chacie Grabówka czeka na najmłodszych nagroda. Wystarczy okazać wypełnioną kartę owej gry terenowej. Oprócz odpowiedzi na liczne pytania należy na niej także umieścić pieczątki, które ukrywają poszczególne postaci, które spotkamy na bajkowym szlaku!
Bajkowy Szlak Utopca — skąd rozpocząć wędrówkę?
Przygodę z Bajkowym Szlakiem Utopca najlepiej jest rozpocząć w centrum Brennej. Tutaj, w Parku Turystyki czeka na nas owy Utopiec. Warto się z nim zaprzyjaźnić, a w wolnej chwili podskoczyć do pobliskiej informacji turystycznej po mapę szlaku i grę terenową. Nim wykonasz pierwsze zadanie, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, kim był Utopiec?
Utopiec to Gazda Brennicy — postać znana na Śląsku Cieszyńskim, o której opowiadają stare legendy. Dawniej rzeczne stwory, nazywane Utopcami, zamieszkiwały górskie potoki, rzeki, a także stawy. Górale do dziś pamiętają, iż nocą zbliżanie się do strumieni może wzburzyć te istoty, które potrafią wciągnąć w wir wody każdego, kto ośmieli się je zlekceważyć. Utopce często przybierały postać ludzką – mokre, z wyłupiastymi oczami i dużą głową. Większość z nich wolała życie w wiejskim zaciszu, z dala od zgiełku.
Najwięcej opowieści o Utopcach można znaleźć w książkach Gustawa Morcinka, śląskiego pisarza, którego twórczość przenosi nas w świat tych niezwykłych istot. O Utopcach pisała również Zofia Kossak w „Kłopotach Kacperka Góreckiego Skrzata”. Kacperek, to skrzat, który pilnuje Dworu Kossaków – Centrum Kultury i Sztuki „Dwór Kossaków” w Górkach Wielkich. Odwiedzając to miejsce, można nie tylko spotkać Kacperka, ale także zwiedzić historyczny Dwór, zanurzając się w fascynującą lokalną kulturę.
Bajkowy Szlak Utopca — przebieg
Z centrum Brennej ruszamy wzdłuż potoku Brennica w kierunku wschodnim. Towarzyszą nam czerwono-białe oznaczenia szlaku. Docieramy do mostu i przechodzimy na drugi brzeg rzeki. W ten oto sposób meldujemy się w Dolinie Hołcyny. Pamiętajcie, iż po drodze na spotkanie z nami czekają postacie związane z Utopcem. Rusałka, Strzygoń, Nocnica, czy Południca — to tylko niektóre z nich. Każda ma dla nas do rozwiązania zadanie, a co poniektóre sprytnie chowają pamiątkowe pieczątki!
Idąc Doliną Hołcyny mijamy zaporę wodną, a tuż za nią przystań kajakową. Oprócz kajaków można tu także wypożyczyć rowerki wodne. Podążając dalej, szlak niebieski, który nam towarzyszył, skręca w lewo, a my wraz czerwono-białymi znacznikami ścieżki dydaktycznej podążamy na wprost. W ten oto sposób docieramy do szlabanu, za którym rozciąga się ta cichsza i spokojniejsza część Doliny Hołcyny.
Jest tu zakaz ruchu pojazdów spalinowych i to mimo asfaltowej nawierzchni. Można tu spokojnie udać się, chociażby na spacer z wózkiem dziecięcym. Nasz cel jest jednak inny. Poznanie kolejnych ciekawych historii z Utopcem w roli głównej. I oczywiście rozwiązywanie następnych zagadek! Trasa przez Dolinę Hołcyny jest łatwa i przyjemna. Dopiero na samym końcu, kiedy asfalt ustępuje miejsca kamieniom, robi się dość mocno stromo. Na szczęście trwa to krótką chwilę i po zaledwie kilku minutach wysiłku meldujemy się na rozległym grzbiecie, u stóp Grabowej.
Pod szczytem Grabowej znajduje się prywatne schronisko Chata Grabowa. To właśnie meta naszego bajkowego szlaku. Tuż przed schroniskiem czeka na nas ostatnie zadanie i opisana panorama. Dostrzec stąd możemy, m.in. Trzy Kopce Wiślańskie, Równicę, Orłową, Wielką Czantorię, czy Łysą Górę w Beskidzie Śląsko-Morawskim. W Chacie Grabowej oprócz nagrody za wykonanie wszystkich zadań czekają na nas wyśmienite rogaliki z jagodami. Koniecznie należy również zajrzeć do Ogrodu Bajek. Tu po raz kolejny spotkamy się ze wszystkimi postaciami, które spotkaliśmy na szlaku. Kolejną nagrodę będzie także niewielki plac zabaw!
Problematyczny powrót….
Bajkowy Szlak Utopca z centrum Brennej do Chaty Grabowej wymaga pokonania ponad 7 kilometrów. Dalej prowadzi on do Brennej Leśnicy. Tylko stamtąd do centrum jest 6 kilometrów… asfaltem. Brakuje tu niestety pomysłu na to, jak z kilkuletnim dzieckiem wrócić na start. Z Brennicy Leśnicy jeżdżą autobusy, ale tylko w tygodniu i w bardzo ograniczonym zakresie.
Pozostaje nam wracać szlakiem… Pierwszą opcją jest przejście z powrotem po własnych śladach. Naszym zdaniem dużo lepszym wyborem będzie kierowanie się czarnym szlakiem na Stary Groń oraz Horzelicę. Następnie zielonym szlakiem można zejść wprost do Brennej. Trasa ta łącznie z Bajkowym Szlakiem Utopca wymaga pokonania blisko 15 kilometrów. Jest ona jednak bardzo widokowa, a po drodze czeka kolejna atrakcja w postaci wieży widokowej.
Na Stary Groń
Spod Chaty Grabowej na szczyt Starego Gronia jest ok. 2 kilometry. Trasa ta jest łatwa i przyjemna. Nie wymaga pokonywania większych podejść. Za to możemy oglądać bardzo przyjemną panoramę! Widoczna jest Równica, Czantoria, Soszów, Stożek, Beskid Śląsko-Morawski, a nieco za naszą lewą ręką również Malinów, za którym kryje się Malinowska Skała.
Z takim oto krajobrazem docieramy na Stary Groń. Znajduje się na nim drewniana wieża widokowa. Tuż obok wieży jest bacówka. w okresie odbywa się na szczycie Starego Gronia wypas owiec. W bacówce oczywiście można posmakować owczych serów. Co ważne, po sezonie owczym, bacówka pozostaje otwarta dla turystów. Idealne miejsce na odpoczynek w zimowy dzień. A co widać z wieży na Starym Groniu oprócz tego, co już opisaliśmy? Wyróżnia się widok na Halę Jaworową i wznoszący się nad nią Kotarz. Dostrzec można również Błatnią oraz Stołów.
Schodzimy do Brennej
Ze Starego Gronia możemy wraz z zielonymi szlakówkami zejść do Brennej Leśnicy. My jednak mamy auto w centrum tej miejscowości i to tam musimy się kierować. Wędrujemy dalej grzbietem w kierunku Horzelicy (797 m n.p.m.). Najpierw schodzimy na przełęcz rozdzielającą Stary Groń od tego właśnie szczytu. Tutaj znów czeka na nas rozwidlenie szlaków. Żółty kolor prowadzi do Brennej Leśnicy, a dalej na Orłową.
My dalej trzymamy się ścieżki znakowanej przez szlak czarny i zielony. Wraz z tymi dwoma kolorami podchodzimy pod szczyt Horzelicy. Z niej rozciąga się nieco ograniczona panorama na szczyty Beskidu Śląskiego, w tym najwyższe Skrzyczne. Z Horzelicy stromym zboczem schodzimy do Brennej. Najpierw wraz z czarnym szlakiem, a potem już tylko zielonym. Po drodze otwiera nam się widok na dolinę Brennicy. W oddali widoczne są także zabudowania metropolii śląskiej. Końcowy odcinek to zejście wzdłuż stoku narciarskiego wprost do centrum miasta, tuż obok informacji turystycznej. To tutaj kończymy pętlę po Beskidzie Śląskim, w czasie której towarzyszył nam bajkowy Utopiec.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!