LAS
- Pojedźmy do naszego lasu w Ważnych Młynach - poprosił Bajgór na dzień dobry.
- Nie ma już naszego lasu w Ważnych Młynach. Wycięli. Zostały same pniaki. Byłam tam miesiąc temu z Bingiem - odparła Bajdoła.
- To nic. Jedźmy. Siądziemy sobie na pniakach, zamkniemy oczy i przywołamy szumiące drzewa…
Bajdoła się zastanawiała.
- Nie. To smutne. Znajdziemy sobie inny nasz las. Nie lubię już zamykać oczu…