PRZYPADKI
Rano Bajdoła o mały włos nie wpadła pod pędzące auto.
- Ciekawe, czy przypadki ktoś planuje - zastanawiała się, kiedy Bajgór potknął się o próg jej kuchni.
- Tak. Codziennie obraduje Wielka Rada Ludzkich Zdarzeń i wyznacza przypadki dla wszystkich z nas - powiedział poważnie Bajgór. - Kiedyś sam byłem na krótko członkiem tej Rady, ale gwałtownie mnie wyrzucili, bo wyznaczałem sobie i tobie najkorzystniejsze przypadki…
- O! - zdziwiła się Bajdoła.
- A twój kuchenny próg trzeba pomalować na czerwono - dodał.