TWARZE
Bajgór gdzieś poszedł i Bajdoła poczuła się samotnie. Leżąc obok jamnika, patrzyła na biały, zimny sufit.
- Chyba każę Bajgórowi wylepić ten goły
sufit twarzami wyciętymi z kolorowych czasopism - pomyślała i zaczęła
przypominać sobie wszystkich swoich mężczyzn. Po kolei. A ponieważ nie miała
ich za dużo, zaczęła sobie wyobrażać
nowych.