Babcia: przyszła, pobawiła się z dzieckiem, wyszła. Ja: gotuj, sprzątaj, baw się. Jestem na granicy wytrzymałości. Każdy weekend zamienia się w niekończący się maraton, w którym muszę być idealną gospodynią, matką i towarzyszką rozmów. A wszystko przez wizyty teściowej, która nazywa siebie „kochającą babcią”. Wpada, bawi się z wnukiem, a ja muszę gotować, sprzątać i […]