Produkt pochodzi z pudełka Pure Beauty by Hushaaabye #6
Przyszedł czas na kolejną recenzję kosmetyku, który znalazłam w pudełku Pure Beauty by Hushaaabye #6. Tym razem pod lupę wzięłam żel do mycia twarzy Hydro Feeling marki Awesome Cosmetics, która jest dla mnie całkowitą nowością. Jak się sprawdza ten żel w moim przypadku?
Do mycia twarzy najczęściej stosuję kosmetyki w formie żelu, bo za olejkami czy piankami nie do końca przepadam. Oczywiście nie skreślam ich całkowicie, jednak co żel, to żel. Kiedy okazało się, iż taki właśnie produkt znalazł się w pudełku, bardzo się ucieszyłam i pospiesznie wzięłam za testowanie. Robię to już od dwóch tygodni, więc mogę co nieco o nim napisać.
Delikatność może mieć niezwykłą siłę… tak jak kobiecość! Z myślą o tym stworzyliśmy nasz Żel do mycia twarzy. Wiemy, iż skóra twarzy jest wyjątkowo delikatna, dlatego zasługuje na równie delikatne środki na każdym etapie pielęgnacji. Jest jednak też wymagająca, co oznacza, iż potrzebuje niezawodnych rozwiązań.
To dlatego nawilżający Żel do mycia twarzy skutecznie, ale delikatnie oczyszcza choćby bardzo wrażliwą skórę, nie naruszając przy tym jej warstwy hydrolipidowej. Sok z aloesu chroni skórę przed przesuszeniem, a zawarty w żelu ekstrakt z bawełny łagodzi podrażnienia. Betaina nawilża i pomaga zachować równowagę wodnolipidową. Prawdziwa siła delikatności. - źródło: awesomecosmetics.eu.
Jakie składniki aktywne posiada żel Hydro Feeling?
EKSTRAKT Z BAWEŁNY to wyjątkowo delikatny, a przy tym bogaty we flawonoidy, taniny, związki mineralne i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe składnik. Zawiera witaminę E, która chroni przed wolnymi rodnikami.
Ukłonem w stronę choćby najbardziej wrażliwej skóry jest SOK Z ALOESU. Łagodzi podrażnienia, jest bardzo delikatny, a przy tym kryje w sobie moc witamin A, C i E.
Idealnym uzupełnieniem jest BETAINA, która zapobiega wysuszeniu podczas mycia i niweluje uczucie ściągnięcia skóry. To naturalny nawilżacz, który wzmacnia i chroni barierę wodno-lipidową skóry.
Co mnie urzekło w tym produkcie to fakt, iż mieści się w szklanej butelce. Jest dość ciężka i masywna, prezentuje się pięknie i kojarzy z luksusem i to nie bez powodu! Prawdziwym luksusem jest stosowanie tego żelu na twarz. Nie posiada zapachu, jest bezbarwny (może zmienić kolor, bo to produkt naturalny) i doskonale oczyszcza twarz.
W połączeniu z wodą nie pieni się, więc wspominam o tym, abyście nie były zaskoczone. Nie wpływa to jednak na jakość oczyszczania. Spotkałam się ze stwierdzeniem, iż jak żel się nie pieni, to znaczy, iż nie działa i chciałabym to zdementować! Skóra po jego zastosowaniu jest dobrze oczyszczona, miękka i ma złagodzone podrażnienia (szczególnie zauważam to w okresie miesiączki), które pojawiają się od czasu do czasu. Posiadam cerę mieszaną i sprawdza się on u mnie doskonale. Podczas stosowania nie zauważyłam aby kiedykolwiek mnie podrażnił, więc zyskał u mnie za to ogromny plus. Warto też wspomnieć o wydajności. Dwie pompki wystarczają mi, aby dokładnie oczyścić twarz, szyję i dekolt, więc myślę, iż produkt ten starczy mi na jakieś dwa miesiące. A jak będzie? To się okaże.
Dzisiaj jestem z niego bardzo zadowolona i cieszę się, iż znalazłam go w pudełku Pure Beauty by Hushaaabye #6! Justyna wiedziała co robi, kiedy postanowiła, iż znajdzie się on właśnie w tej edycji.
Jestem interesująca czy spotkałyście się już z kosmetykami tej marki? Jak się u Was sprawdzają?