Wieczorem w ośrodku narciarskim Czarny Groń doszło do awarii wyciągu krzesełkowego – około 75 narciarzy utknęło na wysokości, czekając blisko godzinę na pomoc. Na miejsce skierowano kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, w tym grupę ratownictwa wysokościowego z Krakowa.
Do zatrzymania kolejki doszło we wtorek po godz. 18.20 w Rzykach koło Wadowic. Czteroosobowy wyciąg stanął nagle, zatrzymując się z pasażerami w górnej części trasy. – W jednym momencie na wyciągu znajdowało się około 75 osób – przekazał mł. bryg. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskich strażaków.
Na miejsce zadysponowano 20 zastępów straży, w tym specjalistyczne grupy z Krakowa i Limanowej. Zabezpieczono teren i przygotowano sprzęt do ewakuacji linowej. Ostatecznie nie była ona konieczna – po niespełna godzinie udało się uruchomić wyciąg w trybie awaryjnym.
– Rozpoczęło się bezpieczne przemieszczanie krzesełek i stopniowe wysiadanie narciarzy – informował rzecznik PSP.
Wszyscy zostali bezpiecznie sprowadzeni na dół. Mimo niskiej temperatury i wiatru nikt nie odniósł obrażeń i nie wymagał pomocy medycznej. Akcję zakończono około godziny 19.30.


