
W niedzielny poranek lotniska Wnukowo i Domodiedowo w Moskwie czasowo wstrzymały obsługę lotów z powodu ukraińskiego ataku dronami – poinformowała agencja Reutera, powołując się na lokalne władze.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony, w nocy zestrzelono łącznie 61 ukraińskich dronów, w tym dziewięć lecących w kierunku Moskwy.
Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin przekazał, iż szczątki dronów spadły w kilku miejscach, gdzie natychmiast skierowano służby ratunkowe. Nie odnotowano jednak większych szkód. Dwie osoby zostały ranne w wyniku uderzenia drona w obwodzie tulskim, gdzie w zakładach chemicznych Azot doszło do pożaru.
W sąsiednim obwodzie kałuskim rosyjska obrona powietrzna miała zestrzelić siedem kolejnych dronów. Informacje te nie zostały niezależnie potwierdzone, a strona ukraińska nie wydała w tej sprawie żadnego oficjalnego komunikatu.