Gdy Anna skończyła 18 lat, poznała Romana. Ich spotkanie miało miejsce w dość nietypowych okolicznościach. Tego dnia, w swoje urodziny, spieszyła się do kawiarni na drugim końcu miasta, gdzie miała się spotkać z przyjaciółmi. Jednak tuż przed wejściem jej elegancką sukienkę ochlapał samochód, który wjechał w kałużę.
Anna stała zdezorientowana, nie wiedząc, co robić, kiedy nagle z pomocą przyszedł jej przypadkowy przechodzień – to właśnie był Roman. Zaproponował jej pomoc, podwiózł ją do domu, gdzie mogła się przebrać, a następnie odwiózł ją z powrotem do kawiarni.
Od tamtej pory zaczęli się spotykać, a po pół roku pobrali się. Rok później Anna dowiedziała się, iż spodziewa się dziecka. Niestety, po narodzinach dziecka ich relacje uległy pogorszeniu, a Roman opuścił Annę, zanim ich dziecko skończyło rok.
Po rozwodzie było jej bardzo ciężko. Na szczęście miała wsparcie matki. Po tym doświadczeniu Anna bardzo się rozczarowała mężczyznami i nie nawiązywała żadnych nowych relacji. Całą siebie poświęcała dziecku, a gdy maluch poszedł do przedszkola, podjęła pracę. Tak właśnie wyglądało jej życie – dziecko i praca.
Z czasem Anna zaczęła dochodzić do siebie. Na swoje 25. urodziny ponownie wynajęła tę samą kawiarnię. Tym razem przyjechała do gości taksówką. Jednak kiedy tylko wysiadła z samochodu, zadzwonił telefon. Wzięła go do ręki i zaczęła rozmawiać, a w tym momencie sytuacja się powtórzyła – samochód, kałuża i zniszczona sukienka.
Anna stała osłupiała, ale nagle podbiegł do niej młody mężczyzna – właściciel tego samochodu. Zaczął ją przepraszać, oferując pomoc i rekompensatę. Dziewczyna nie miała wyboru i musiała wrócić do domu, aby się przebrać. Przez całą drogę chłopak, który miał na imię Wiktor, przepraszał ją nieustannie. Kiedy przywiózł Annę z powrotem do kawiarni, wręczył jej ogromny bukiet róż. Anna, wdzięczna za jego życzliwość, zaprosiła go do swojej grupy przyjaciół, aby razem świętowali jej urodziny.
Od tamtej pory minęło dziesięć lat. Po tamtych urodzinach Anna po pół roku wyszła za Wiktora. On od razu adoptował jej dziecko. Dziś mają już troje dzieci i nie znam szczęśliwszej rodziny.