Amoniaczki siostry Anastazji przywodzą na myśl dzieciństwo w PRL. Osładzały one wielu osobom szare realia. Ciastka są puszyste, lekkie, a jednocześnie kruche. Nadają się też do długiego przechowywania na czarną godzinę - w szafce ze słodyczami, w hermetycznie zamykanej puszce. Wybierzcie się w podróż sentymentalną i zróbcie je jak siostra Anastazja radzi.