Akcje Birkenstock spadają po opublikowaniu raportu zysków

manager24.pl 2 godzin temu

Birkenstock, niemiecki producent obuwia znany z drogich, kultowych sandałów i butów ortopedycznych, prognozował wzrost sprzedaży (po uwzględnieniu wahań kursów walut) na poziomie 13–15% w nadchodzącym roku. Jest to wynik niższy niż w latach ubiegłych, ponieważ polityka taryfowa administracji Trumpa miała na niego negatywny wpływ. Prezes Oliver Reichert (54) pozycjonował Birkenstock jako markę luksusową o wysokim wzroście podczas debiutu giełdowego w USA dwa lata temu , ale teraz musi zmagać się ze słabszym popytem detalicznym.

Jak ogłosiła spółka w czwartek, skorygowany zysk na akcję ma wynieść od 1,90 do 2,05 euro, podczas gdy analitycy przewidywali 2,08 euro. W niedawno zakończonym czwartym kwartale Birkenstock nieznacznie przekroczył szacunki analityków, osiągając sprzedaż na poziomie 526 milionów euro, ale perspektywy biznesowe na nadchodzący rok rozczarowały inwestorów: akcje spadły ostatnio o około 10 procent. Od czasu, gdy cena akcji osiągnęła rekordowy poziom pod koniec stycznia tego roku, Birkenstock stracił około 40 procent swojej kapitalizacji rynkowej.

Birkenstock dołącza do długiej listy globalnych firm produkujących dobra konsumpcyjne, których działalność odczuwa skutki drastycznych ceł amerykańskich. Jednocześnie wyższe ceny żywności, mebli i innych towarów importowanych obciążają konsumentów. W lipcu administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nałożyła 15-procentowe cło importowe na większość towarów z UE w ramach porozumienia z 27 państwami członkowskimi UE.

Birkenstock, który produkuje większość swoich produktów w Niemczech, podjął różne środki, m.in. celowe podwyżki cen, negocjacje z dostawcami, poprawę wydajności produkcji i optymalizację produktów, aby przeciwdziałać skutkom taryf.
Idź do oryginalnego materiału