Znajdziesz je w każdym pudełku z nowymi butami lub innymi galanteryjnymi przedmiotami. Zwykle lądują w koszu, przez co są brutalnie marnowane. A przecież te silikonowe kulki mają bardzo praktyczne zastosowania! Następnym razem lepiej je schowaj, a przydadzą Ci się w niejednej kłopotliwej sytuacji…
Wrzucane są też do opakowań z portfelami, torebkami, torbami, plecakami czy walizkami. Ale po co są te saszetki do butów z napisem „silica gel”? Choć z pozoru niby niepotrzebne, pełnią bardzo istotną funkcję – ochraniają nowe rzeczy przed zniszczeniem, ale nie tylko!
Co to jest silica gel?
- Ta mała papierowa saszetka zawiera miniaturowe silikonowe kuleczki – to żel krzemionkowy, który wiąże cząsteczki wody. To dzięki nim nie ma choćby cienia ryzyka, iż w pudełku pojawi się wilgoć.
- Mają adekwatności osuszające, przez co kupione przedmioty zawsze docierają do nas w nienaruszonym stanie.
- Dasz wiarę, że z tego samego materiału produkuje się też żwirek dla kotów?
Do czego wykorzystać saszetki do butów?
- Wrzuć je do skrzynki z narzędziami – przecież działanie wilgoci jest dla nich destrukcyjne, więc lepiej ich na to nie narażać.
- Przemokłeś na spacerze w deszczu, a Twój telefon, który trzymałeś w kieszonce, jest teraz zawilgocony? O ile to nie jest poważne zalanie, nie musisz oddawać go do serwisu. Wystarczy, iż włożysz go do szczelnie zamykanego, foliowego woreczka i dorzucisz do środka kilka saszetek silica gel. Wyciągną całą wilgoć, a Twój telefon będzie uratowany.
- W zimie będą prawdziwym wybawieniem dla kierowców – powstrzymają szyby przed zaparowaniem. Wystarczy rozłożyć kilka na desce rozdzielczej, aby całkowicie wyeliminowały ten problem.
- Te torebki z pochłaniaczem wilgoci pomogą też wysuszyć Twoje buty!
- Wrzuć je do szafy z ubraniami i ręcznikami, jeżeli w Twoim domu pojawia się pleśń.
Nie każda saszetka dodawana do pudełek z butami to żel krzemionkowy!
Choć rzadko (bo zostały zakazane), to jednak czasem możesz jeszcze trafić na saszetkę, w której zamiast silica gel znajdziesz groźny dla zdrowia fumaran dimetylu – oznaczany jako DMF. To substancja szkodliwa i silnie uczulająca – taki dodatek należy czym prędzej wyrzucić, a potem dokładnie umyć ręce. Bądź czujny i uważnie czytaj opisy na tych saszetkach.
Kompromitujące kulisy „Domu nie do poznania”. Twórcy programu nie chcieli, by wyszło to na jaw…