CZASEM TRUDNO
Wyprawa ta wydawała się łatwa. Jako pierwszy cel wyznaczyłem sobie Renshaw Street 81. Właśnie w tym domu ukazywała się gazeta Mersey Beat. Wydawcą był kolega Johna Lennona – Bill Hary. Także tutaj pomogli mi mieszkańcy Liverpoolu. Wiedziałem dość dokładnie, gdzie jest, ale ostatecznie pomógł taksówkarz. Przykro trochę, dom ten stoi pusty, zaniedbany. Czuć upływ czasu, gdy patrzy się na ten dom. Następny adres to kino Odeon, gdzie 10.07.1964 r. odbyła się premiera filmu „A Hard Day”s Night”. Przy tej samej ulicy London Road, przy skrzyżowaniu z Fraser Street był kiedyś budynek, w którym działał „Casanova Club”, potem zaś „The Peppermint Lounge”. Odbywały się tu także koncerty, spotkania ludzi z „Mersey Beatu”. Kierunek następnej wycieczki to ścisłe centrum miasta. Zaczynam od ulicy Dale Street. w bok biegnie wąska uliczka Temple Street. Błądzę, szukam. Wreszcie z okazałego budynku wychodzi portier, pyta – szukasz „The Iron Door Club”? – Tak – odpowiadam. – Obejrzyj się, za tobą jest tablica! Właśnie w tym miejscu był ten klub. Jestem uradowany i zaskoczony. Robię zdjęcie. Następnie biegnę obok Tower Hall, gdzie odbywały się uroczyste spotkania z zespołem. Wracam w okolice Cavern Quarter. Na rogu ulic Stanley Str, oraz Whitechapel był Hessy”s Music Store, gdzie wszyscy w tamtych czasach zaopatrywali się w płyty. Obok był zaraz sklep muzyczny Rushwort`s Music House. Tam natomiast członkowie zespołu „The Beatles” zakupili swoje pierwsze profesjonalne instrumenty. Na ulicy Whitechapel był sklep na parterze z płytami, a na górze biura menadżera zespołu Briana Epsteina. Wracając na kwaterę, przebiegam przez plac ST. George, gdzie 14 grudnia 1980 r. na wieść o tragicznej śmierci Johna Lennona zebrało się 25 tys. fanów o tragicznej śmierci Johna Lennona, aby uczcić jego pamięć. Czasem aż trudno uwierzyć, iż tyle się zmieniło. Niestety, czas robi swoje.
