Cześć Przyjaciele!
Rok 2024 minął nam bezpowrotnie. Rozpoczął się następny, pełen wyzwań i planów rok 2025. Z jednej strony patrzymy z nadzieją w przyszłość i dobrze, warto jednak trochę powspominać miniony rok i z lekka go podsumować.
W 2024 roku starałem się wykorzystywać każdą okazję, by zwiedzać Gdańsk. Przemierzałem miasto na rowerze, pieszo i innymi środkami transportu. Były miejsca znane i oczywiste, jak również te, do których stosunkowo rzadko zaglądam.
W niniejszym artykule przygotowałem dla Was siedem NAJCIEKAWSZYCH miejsc, które odkryłem w 2024 roku. Niektóre z owych miejsc rzeczywiście widziałem po raz pierwszy, inne odkryłem po kilku latach mojej tam nieobecności, jeszcze inne odwiedzam regularnie, ale tym razem zaskoczyły mnie czymś innym.
Co istotne, to DRUGA część najciekawszych miejsc w Gdańsku, które odkryłem w 2024 roku. Pierwszą macie poniżej.
- 7 NAJPIĘKNIEJSZYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem w 2024 roku! #1
Tymczasem, zapraszam Was serdecznie na zestawienie kolejnych siedmiu miejsc w Gdańsku, które odkryłem w 2024 roku.
1. Widok z bloku przy Orańskiej 2
Dzięki Gdańskowi zawsze lubiłem jeździć do pracy. Zapytacie, dlaczego? Otóż do pracy śmigałem rowerem i wyznaczyłem sobie przepiękną trasę. Co prawda z rana musiałem pokonać ją stosunkowo prędko, ale powroty… powroty sobie urozmaicałem. Szczególnie przy ładnej pogodzie. Pewnego dnia, co widać na załączonym obrazku, było wyjątkowo uroczo. Przejeżdżając przez Piecki-Migowo (Morenę) zauważyłem okazję i wszedłem do jednego z bloków. Poznałem nowy widok! W dużej mierze wypełniony blokami, parkingami i ulicami, ale to wszystko z tłem w postaci malowniczych morenowych wzgórz i zachodu słońca.
2. Twierdza Wisłoujście po remoncie
Po trwającym kilka lat remoncie, udostępniono do zwiedzania Twierdze Wisłoujście. Niniejszy wpis traktuje o miejscach, które odkryłem, i choć twierdze poznałem już kilkukrotnie, tym razem zobaczyłem DUŻO więcej. Chociażby zaadaptowane na wystawę tzw. Koszary Napoleońskie, zaś na terenie Fortu Carré wszedłem na każdy z czterech bastionów (dawniej nie było to możliwe), zobaczyłem odtworzoną kuchnie i przeszedłem wokół wieńca. Cieszę się, iż Twierdza Wisłoujście zmienia się na lepsze i coraz chętniej odwiedzana jest przez turystów i mieszkańców.
O wizycie w Twierdzy Wisłoujście napisałem TUTAJ.
3. Kaskady na Potoku Kozackim
Tyle razy tam byłem, a nigdy nie zwróciłem na niego uwagi. To dowód na to, iż warto wracać do miejsc, które “zna się na wylot”. Mowa o zbiorniku retencyjnym “Świętokrzyska I”. Spacerując wokół stawu, zauważyłem wpływający do niego potok. Okazało się, iż to Potok Kozacki, który w tym miejscu spływa kaskadami w dół, tworząc uroczy obrazek.
4. Staw przy ulicy Płońskiej
Płonia, a więc część dzielnicy Rudniki, jest jedną z najrzadziej odwiedzanych (w celach turystycznych i nie tylko) dzielnic Gdańska. Znajduje się jednak na trasie, wiodącej na Wyspę Sobieszewską, więc jadąc w jej kierunku, zatrzymuje się również i tutaj. Dojeżdżając ulicą Benzynową do Płońskiej, zamiast w prawo, odbiłem na moment w lewo. Wiedziałem, iż dalej jest już teren Rafinerii i będę zmuszony zawrócić, ale… wcześniej obejrzałem bardzo ładny pejzaż! Dużo zieleni, łąki i staw. Znałem to miejsce, ale nie byłem tutaj ponad 10 lat.
5. Kanał Młynówka na Wyspie Sobieszewskiej
Wyspa Sobieszewska, choć dobrze mi znana, wciąż skrywa miejsca, do których nie trafiłem. Jednym z nich był Kanał Młynówka, do którego można dotrzeć np. z ulicy Przegalińskiej. Kanał ma połączenie z Martwą Wisłą, zatem wpływają tutaj różnego rodzaju łódki, jest też przystań kajakowa. Miejsce jest malownicze, spokojne i PIĘKNE.
6. Zbiornik Retencyjny “Osowa II”
Gdańsk zbiornikami retencyjnymi stoi! Nie znam dokładnych statystyk, ale mam wrażenie, iż ponad 50 takich zbiorników w jednym mieście, to niezły wynik. Jednym z nowszych jest zbiornik “Osowa II” przy ulicy Władysława Raatza. Ta część Osowej jest jedną z “białych plam” na mojej mapie Gdańska. Nadrabiam jednak zaległości.
7. Nowy punkt widokowy na Siedlcach
Ostatnim miejscem, które chciałbym pokazać Wam w niniejszym zestawieniu jest punkt widokowy na Siedlcach. Mowa o miejscu zaaranżowanym przez dewelopera budującego pobliskie osiedle. Utworzył on park na zboczu wzniesienia, zaś na górze urządził punkt widokowy. Co prawda oglądałem już Gdańsk z tego miejsca przed budową osiedla, jednakże w tej chwili jest zdecydowanie wygodniej.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za wizytę na blogu i lekturę nowego wpisu. Powyższe miejsca w większości pojawiały się na blogu facebook’u bądź instagramie w ciągu roku, natomiast zebranie ich w jednym miejscu pozwala zobaczyć co nowego odkryłem.
Na blogu pojawi się jeszcze kilka podsumowujących 2024 rok artykułów. Lubię podsumowania roku, kiedy widzę ile realnie zrobiłem w danym departamencie życia. Co do Gdańska, odkryłem mniej niż w poprzednich latach, ale i tak jestem zadowolony i szczęśliwy. Gdańsk wciąż po kilkunastu latach jego wnikliwego odkrywania potrafi mnie zaskoczyć.