„67 lat i samotność: prośba o pomoc, która nie zostaje wysłuchana”

naszkraj.online 3 tygodni temu
Mam 67 lat i mieszkam sama. Mój mąż odszedł dawno temu, a ja nie wiem, jak poradzić sobie z tą pustką. Proszę dzieci, żeby mnie przygarnęły, ale one się nie zgadzają. Nie wiem, jak żyć dalej… W zatłoczonych miastach, takich jak Poznań, samotność staje się ciężkim brzemieniem. Tłumy obcych ludzi na ulicach nie przynoszą radości, […]
Idź do oryginalnego materiału