Gdy tylko kończy się lato i pogoda aż prosi się o wyciągnięcie swetra z szafy, od razu zaczynam malować paznokcie na czerwono. Trendy trendami, a ja wciąż jestem wierna mojej ulubionej dość jaskrawej czerwieni. W tym roku dałam się jednak przekonać do bordo, które wręcz zasypało instagramowe feedy. Jak dla kogoś, kto widzi ogromną różnicę w tonach, to wielka zmiana, którą naprawdę polubiłam. Postanowiłam więc sprawdzić, jakie kolory paznokci lubicie nosić i wybrałam 6, które was najbardziej inspirują. Oto modne paznokcie na zimę 2025!
Granatowe paznokcie – nowa czerń w stylizacjach
Już ubiegłej zimy granatowe paznokcie były zauważalnym trendem, który eskalował za sprawą Hailey Bieber. To właśnie ona przekonała wszystkich, do tego, iż nie tylko czarne paznokcie mogą wpisywać się w ponadczasową klasykę. W tym roku coraz więcej osób decyduje się zastąpić czerń głębokimi granatowymi tonami, które są eleganckie, może nieco nonszalanckie, ale w ogólnych rozrachunku dają więcej możliwości dopasowania do garderoby niż kolor czarny. Poza tym świetnie wyglądają w połączeniu ze srebrną biżuterią.
Soap nails – lekkie niczym płatki śniegu
„Mydełkowe paznokcie” odwołują się nie tylko do samej kolorystyki i struktury mydła, ale także lekkiej piany, jaka z niego powstaje. I to właśnie o nie prosicie w salonach urody. Soap nails są półprzezroczyste i wpisują się w trend na transparentne stylizacje. Do tego wyglądają bardzo świeżo i elegancko. Mogą być oparte na palecie pastelowych, jasnych, różowych tonów, mlecznych bieli czy zupełnie neutralnych barw. Można nosić je niezależnie od stylizacji, bo świetnie wyglądają z puszystym swetrem, ale też i z elegancką sukienką.
Chłodne tony niczym z krainy lodu
Te paznokcie to jedna z bardziej efektownych stylizacji. Zainspirowane są zimową krainą, która ma w sobie tylko chłodne barwy. Ten manicure wygląda, jakby był dosłownie zamrożony, może lekko oszroniony. Wykonany w macie lub z subtelnym nieznacznym połyskiem uzyskanym przy pomocy lśniących drobinek. Najlepiej zaprezentuje się w palecie pastelowych błękitów (widziałam u Hailey Bieber), ale też w krystalicznie białych czystych tonach. Oprócz tego, iż naprawdę wygląda świetnie, to jest też wstępem do mody na chłodne odcienie, która właśnie zaczyna budzić się do życia.
Smoky mauve – przydymiony kolor, który za każdym razem wygląda inaczej
Smoky mauve to jeden z tych odcieni, które trudno opisać jednym słowem. I może właśnie dlatego robi furorę. To subtelna mieszanka przygaszonego fioletu i chłodnej szarości, która tworzy elegancki, ziemisty kolor o wyjątkowej głębi. W zależności od światła potrafi zmieniać charakter: raz wygląda jak stłumiona śliwka, innym razem przypomina szykowne taupe, a czasem delikatnie połyskuje chłodnym fioletem. To dosłownie odcień kameleon, przy pomocy którego można zdecydowanie zwrócić na siebie uwagę. Stylistki typują go na przyszłoroczną gwiazdę.
Ciemne czerwienie wpadające w burgund
To trend dla osób takich jak ja, które od lat przywiązane są do jednego ulubionego koloru. Stylistki paznokci zachęcają do eksperymentowania w zakresie jednej palety barw. Zimą polecają nieco przyciemnić czerwone tony, dodając im mroczniejszej głębi. Bordo, burgundy, czy jagodowe nuty będą głównymi odcieniami tej zimy. Są bardzo eleganckie, ponadczasowe, ale mogą być też przytulne i romantyczne. Wszystko zależy od pozostałych dodatków. Ja uwielbiam!
Miedź i rdzawe tony zachwycą zimą
Ciepłe, metaliczne tony miedzi i rdzy ponownie wysuwają się na prowadzenie w zimowych trendach. To kolory, które idealnie łączą w sobie elegancję z odrobiną zmysłowego, jesienno–zimowego ciepła. Miedziane odcienie dodają dłoniom subtelnego blasku, wpisując się w zimową aurę. Wśród miedzianych stylizacji bezapelacyjnie króluje wykończenie cat-eye, za pomocą którego kolor na płytce paznokcia wygląda, jakby poruszał się, mieniąc na wszystkie strony. Żadna biżuteria nie jest już potrzebna.
Które modne paznokcie na zimę wybierzesz? Jeśli szukasz stylowych lakierów na zimę, koniecznie zerknij na poniższe propozycje. Na pewno znajdziesz coś dla siebie:
View Burdaffi on the source website
