Zaprojektowanie mieszkania dla siebie często okazuje się większym wyzwaniem niż aranżacja przestrzeni dla klienta. Z takim zadaniem zmierzyła się Aneta Pogorzelska, właścicielka pracowni MOZAYKA, tworząc unikalne wnętrza w swoim domu. Jej mieszkanie, inspirowane stylem lat 50., zostało uwiecznione na zdjęciach, które wykonał Tomasz Miotk.
Ponadczasowy styl mid-century modern świeżym okiem
Jasne wnętrze, w którym dominują kolory ziemi i naturalne materiały. 58-metrowe mieszkanie Anety Pogorzelskiej to oaza spokoju, a zarazem miejsce, gdzie można poczuć się jak w domu. Podczas tworzenia wystroju dla własnego lokum właścicielka pracowni MOZAYKA postawiła na styl mid-century modern. Dominują w nim geometryczne kształty, oszczędność w ozdobach, melanż materiałów i ponadczasowość.
Wszystko to widać idealnie w tej przytulnej i spójnej przestrzeni zaprojektowanej przez architektkę. Od drewna przez wszechobecne rośliny aż po zawieszone na ścianach szkice (autorstwa mamy właścicielki) – gdańskie mieszkanie zawiera w sobie cechy charakterystyczne dla mid-century modern, jednocześnie eksponując indywidualizm i styl jego projektantki.
Salon z aneksem – minimalizm w przytulnym wydaniu
Najwięcej przestrzeni w mieszkaniu architektka postanowiła poświęcić na salon z aneksem kuchennym. To tutaj bije serce 58-metrowego wnętrza. Jasne i stonowane kolory, jak biel i beże, przeplatają się z odważniejszymi barwami jak pomarańcz, zieleń czy błękit. Głównym punktem części wypoczynkowej jest duża ściana TV z biblioteczką i ciemnozieloną sofą marki Mesonica. W kuchni dominuje biel i wyrazisty brąz mebli z drewnianymi szprosami oraz granitowym blatem od Murkam. Całość wyłożona została parkietem w jodełkę francuską dębową marki Jawor Parkiet. Salon z aneksem ozdabiają ponadto akcenty takie jak lampy z kinkietami o fantazyjnym kształcie, wiklinowe koszyki oraz donice w geometryczne wzory, które idealnie wpisują się w klimat mid-century modern.
Zabawa z metrażem, czyli jak połączyć funkcjonalność z estetyką
Choć w swoim projekcie architektka nie obawiała się zabawy ze stylami i nieoczekiwanymi dekoracjami, to właśnie pragmatyzm należał do jej głównych priorytetów. Jak sama mówi, sporym wyzwaniem był dla niej układ funkcjonalny mieszkania, który podczas realizacji projektu został zaburzony. Ze względów praktycznych konieczne było zwiększenie łazienki oraz zmniejszenie kuchni i korytarza.
Dla najlepszego zagospodarowania mniejszej niż oczekiwana przestrzeni w przedpokoju została postawiona wysoka szafa z wnęką na buty i roombę, a na jednej ze ścian zamontowano klejone do sufitu lustro, które optycznie powiększyło przestrzeń. W łazience natomiast, dzięki zmianom układu funkcjonalnego, udało się wydzielić płytszą szafę na obudowie kosztem zmniejszenia kabiny prysznicowej z 150 na 120 cm.
Wyzwaniem był również niewielki metraż w sypialni właścicielki mieszkania, gdzie musiało znaleźć się wystarczająco dużo miejsca nie tylko na część wypoczynkową, ale także na przechowanie odzieży i książek. Z problemem tym Aneta Pogorzelska poradziła sobie, montując nad łóżkiem z rudym zagłówkiem (marki Westwing) białą szafkę z elementami drewna.
Sypialnia marzeń dla przyszłego sportowca
Ze szczególnym zaangażowaniem i pasją architektka podeszła do projektu sypialni swojego syna – pasjonata piłki nożnej. W pokoju chłopca połączyła elementy charakterystyczne dla reszty wystroju – jak drewniane meble czy dodatki w kolorze ziemi – z elementami typowo dziecięcymi jak globus, kolorowe tablice czy przegródki na zabawki. Do najciekawszych rozwiązań, jakie tu zastosowała, należą drabinka gimnastyczna na ścianie oraz ciemnozielone panele tapicerowane nad łóżkiem marki Mesonica.
58-metrowe mieszkanie Anety Pogorzelskiej to idealny przykład stylu mid-century modern w nowoczesnym wydaniu. Minimalistyczne, ale ciepłe zarazem, stanowi oryginalną mieszankę subtelnych form z inspirowanym vintage i japandi gustem architektki.
Zobacz również:
- Niewymuszona elegancja, klasa i kobiecość, czyli 57-metrowe mieszkanie na Płaszowie
- 97-metrowe mieszkanie na Sadybie dla ceramiczki i jej rodziny
- Elegancja na 40-metrach: warszawskie mieszkanie, które musisz zobaczyć!
- 36-metrowe mieszkanie w Krakowie dla emerytowanej singielki