365. Sztuka odpuszczania + stylizacja w paryskim stylu

adazet.pl 4 lat temu

Mamy sierpień, środek lata, a ja w tym czasie dzielę się z Wami swoimi jesiennymi zdjęciami i zostawiam kilka słów wyjaśnień na temat nagłego zniknięcia z bloga + odpowiem na pytanie: co dalej z blogiem?



Hmm, choćby nie wiem od czego zacząć ten post. Przerwa od bloga chodziła mi już dawno po głowie, ale myślałam, iż pozostawię tu wcześniej informację na ten temat. Tak się jednak nie stało. Zniknęłam z dnia na dzień, praktycznie bez słowa. Przepraszam, jeżeli ktoś śledził mnie na bieżąco i wyczekiwał nowych treści, a one się nie pojawiały. Przypominam jednak o Instagramie, na którym moja aktywność jest w miarę regularna -
.

Zrobiłam sobie przerwę od bloga, bo zauważyłam, iż to miejsce przestało mnie cieszyć, nie sprawiało euforii i satysfakcji. Czułam, iż nie wyrabiam ze wszystkim, iż posty tworzę pod napięciem i presją, którą sama sobie narzucam. Wiedziałam, iż nie poświęcam mu i Wam tyle czasu, ile bym chciała. choćby jeżeli dodałam post, to już kompletnie nie miałam głowy do odwiedzania innych osób i odpowiadania na komentarze - a to też bardzo istotny punkt pisania bloga. Do tego jeszcze dochodził Instagram, uczelnia, zlecenia i każda z tych rzeczy była dla mnie tak samo ważna, każdej chciałam się poświęcić. Niestety takie rozdzielanie swojej energii na kilka torów sprawiało, iż na niczym nie potrafiłam skupić się w pełni. Chyba nie muszę choćby dodawać, iż przez to efekty nie były takie jakich bym oczekiwała. Przerosło mnie to.

Wiedziałam, iż muszę z czegoś zrezygnować i wybrać priorytety na najbliższy czas. Padło na bloga, gdyż tworzenie treści tj. robienie zdjęć, przygotowywanie stylizacji/ materiałów, przeróbka zdjęć, pisanie treści, komentarze, inne blogi, wiadomości - zabierały mi zbyt wiele czasu. Poza tym również zależało mi na rozwoju konta na Instagramie, więc taka dawka mediów społecznościowych i ciągłe wpatrywanie się w ekran monitora nie były dla mnie wskazane.

Nie myślcie sobie, iż ja tylko narzekam i przedstawiam bloga jako coś złego. Uważam, iż jest to fantastyczne zajęcie i polecam każdemu, komu pisanie przeszło kiedyś przez myśl! :) Po prostu u mnie pojawił się ten problem, iż zbyt wiele rzeczy zaczęło mnie przytłaczać i musiałam z czegoś zrezygnować.

Jako priorytety postawiłam sobie skończenie studiów oraz zadbanie o swoje zdrowie. Mam ambitne plany i wiele celów do zrealizowania, ale bez zdrowia nie jestem w stanie tego osiągnąć. Do tego też musiałam zadbać o swój komfort psychiczny. Ostatnie tygodnie, a raczej miesiące to dla mnie czas pełen zmian - zmian na lepsze. Zdecydowanie na lepsze. Udało mi się w końcu opanować stres, który przejmował nade mną kontrolę oraz okiełznać swoje myśli. Mam nadzieję, iż nie stracę tego co wypracowałam w ostatnim czasie. Będę się o to starać z całych sił i dalej wzrastać.

Czy ten wpis oznacza, iż powracam na bloga? Po części tak, ale wpisy będą pojawiać się okazjonalnie. Po głowie chodzi mi założenie nowego bloga, ale póki co są to jeszcze kiełkujące plany.


W PARYSKIM STYLU

Ta stylizacja miała pojawić się na blogu dawno, dawno temu... Na
miała swój debiut już w październiku. Krój i materiał koszuli kojarzą mi się ze stylizacjami w paryskim stylu. Ubrałam do niej swoje ulubione jeansy i buty na niewysokim obcasie.





Za dodatki posłużyły mi perły oraz delikatna złota biżuteria.





Zapraszam Was na mój Instagram -
. Tam znajdziecie więcej sesji, które udało mi się zrobić w ostatnich miesiącach.


Jaka była Twoja najdłuższa przerwa w prowadzeniu bloga? ;)

Idź do oryginalnego materiału