3 najmodniejsze połączenia kolorów na jesień 2025, które wyglądają jak... pieniądze (dużo pieniędzy!)

glamour.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Getty Images / Raimonda Kulikauskiene


Dawno minęły już czas, kiedy jesień była szaro-bura. Bo choćby jeżeli wśród najmodniejszych kolorów sezonu pojawiają się szary i brąz (a pojawiają się!), występują w zupełnie nowych, ożywczych połączeniach. W tym roku są one zresztą bardzo wyrafinowane. Obok brązu w odcieniu gorzkiej czekolady występuje bowiem kolor czerwonego wina. Projektantów inspirują także masło i śmietana (swoją drogą, świetnie wyglądają razem!). Przebija się też róż – w bardzo szlachetnym (choć przybrudzonym) pudrowym wydaniu. Równie ważne jest jednak nie tylko to, jakie kolory nosimy, ale i z jakimi je łączymy. Potrzebujesz podpowiedzi? Z inspiracją przychodzą topowe it-girls, które jesieną 2025 roku szczególną słabość mają do trzech połączeń. To właśnie te kolorystyczne duety królują teraz na ulicach Paryża czy Kopenhagi, sprawiając, iż dziewczyny wyglądają jak milion dolarów. Nic dziwnego, są tak wysmakowane, iż dyskretnie szepczą: pieniądze.

Beż z oliwką

Klasyka stylu „old money”? Kolor beżowy (od kawy z mlekiem po écru). W stylizacjach zawsze wygląda drogo – w połączeniu z czernią albo w monolookach. Problem w tym, iż nie jest zbyt twarzowy, bo momentalnie wydobywa z cery wszelkie oznaki zmęczenia. Dlatego warto go przełamać innym, trochę żywszym kolorem. Na przykład oliwkowozielonym, który tej jesieni uchodzi za jeden z najmodniejszych. Nieprzypadkowo stawiaja na niego najbardziej stylowe paryżanki, miedzy innymi Leasy in Paris.

Bordo i szarości

Nową jesienną klasyką jest też kolor mocno dojrzałych wiśni (albo – jak kto woli – lampki Bordeaux), który popularnością cieszy się kolejny rok z rzędu. Nic dziwnego, jest szykowny i pięknie komponuje się chyba z każdą cerą, podkręcając jej koloryt. Śmiało można połączyć go więc z szarością, tym barzdziej, ze to kolejny bardzo modny i bardzo elegancki odcień. Towarzyszyć im może także czekoladowy brąz.

Czekoladowy brąz i pudrowy róż

A skoro już przy nim jesteśmy, warto podpowiedzieć, iż fantastycznie komponuje się on także z pudrowym różem. Który w tym wydaniu pasuje zarówno blondynkom, brunetkom, jak i rudym. I nie jest już cukierkowy i infantylny. Wręcz przeciwnie, staje się dystyngowany. Alternatywa dla różu? Maślanożółty. To połączenie kolorów nosiłyśmy zresztą już latem. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by to powtórzyć także w chłodniejsze dni.

Idź do oryginalnego materiału