Wybieranie fryzjera często przypomina strzelanie na oślep, ponieważ choćby jeżeli zdjęcia jego dokonań wyglądają imponująco, nie znamy całej historii stojącej za sfotografowanymi metamorfozami. Kilkanaście kobiet postanowiło podzielić się historiami z salonów piękności, w których przypadkowo wpadły w niepowołane ręce i przeszły niespodziewaną metamorfozę.