1850 zł za noc i. kolejka chętnych. Kultowy dom z serialu do wynajęcia

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Kamienne domy zawieszone nad morzem, brukowane uliczki i port pachnący solą. Kornwalia ma wiele urokliwych zakątków, ale to właśnie ta miejscowość uchodzi za jej prawdziwą wizytówkę. Z czego słynie Port Isaac? Wioska, którą pokochały kamery i turyści, zachwyca spokojem i rybackim klimatem.
Przez 18 lat widzowie z zapartym tchem śledzili losy lekarza, który mdlał na widok krwi, a mimo to z oddaniem leczył mieszkańców nadmorskiej wioski. Jednak "Doktor Martin" to nie tylko serial z charakterystycznym brytyjskim humorem, ale także opowieść o Kornwalii. Dzikiej, surowej i pełnej uroku codzienności. Strome klify, wąskie uliczki i kamienny dom z widokiem na port stały się symbolem tej historii. Dziś Fern Cottage, rozsławiony przez telewizję, stał się wymarzonym miejscem na urlop. Choć nocleg kosztuje około 1850 zł, chętnych na wynajem nie brakuje.


REKLAMA


Zobacz wideo Pojechałam pierwszy raz i przepadłam. Pokażę wam Maltę, jakiej nie znacie


Gdzie kręcono "Doktora Martina"? Domek lekarza można wynająć na wakacje
Na kornwalijskim wzgórzu, tuż nad malowniczym portem Port Isaac, stoi niewielki domek, który rozpozna każdy miłośnik brytyjskiej telewizji. Fern Cottage, dawna siedziba doktora Martina Ellinghama, to dwupoziomowa posiadłość z duszą, w której czas jakby zwolnił. Kamienne ściany, odsłonięte belki i drewniany kominek przypominają, iż kiedyś mieszkał tu fikcyjny lekarz, potrafiący wyleczyć niemal każdego pacjenta. Dziś to już nie plan filmowy, ale prawdziwy turystyczny azyl z widokiem na morze.


Z okien salonu widać panoramę portu, a poranne słońce zagląda prosto do wąskiej kuchni, która mimo skromnych wymiarów zachowała przytulny charakter. Na piętrze znajdują się dwie sypialnie, z których każda oferuje pocztówkowy widok. Taras z łupkowych płyt i ogród na dwóch poziomach to idealne miejsce na poranną kawę i rozmowy do późnego wieczora. Goście, którzy mieli okazję tu nocować, opisują pobyt jako "ucieczkę od świata" i wystawiają domkowi najwyższe oceny.
Fern Cottage, wpisany na listę zabytków Grade II, zachował oryginalny charakter, choć w środku pojawiły się nowoczesne udogodnienia. To połączenie tradycji z wygodą: sielska sceneria, ale z pralką, Wi-Fi i dopracowanym wystrojem. Choć domek nie należy już do ekipy filmowej, wciąż przyciąga fanów serialu i tych, którzy po prostu szukają autentycznego spokoju nad morzem.


Z czego słynie Port Isaac? To miasteczko ma w sobie niezwykły klimat
Port Isaac, nazywane serialowym Portwenn, to jedna z najbardziej malowniczych wiosek Kornwalii. Leży w naturalnej zatoce otoczonej klifami, a wąskie uliczki wiją się tu między kamiennymi domami, które od stuleci spoglądają w stronę morza. Mimo iż to niewielka miejscowość, tętni życiem. Na nabrzeżu można spotkać rybaków naprawiających sieci, posłuchać mew i poczuć zapach soli unoszący się nad wodą. Port wciąż działa, a świeże połowy codziennie trafiają do lokalnych restauracji i tawern.


Spacer po wiosce to jak wędrówka w czasie. Warto zejść na plażę Port Isaac Beach, gdy odpływ odsłania piaszczyste dno i wąskie przejścia między skałami. Stamtąd rozciąga się widok na kamienne domki i wzgórza porośnięte trawą - idealne miejsce na zdjęcia. W centrum wioski znajdziesz małe galerie z rękodziełem, piekarnie z tradycyjnymi pierożkami i kawiarnie, w których można miło spędzić czas przy filiżance herbaty.


Nie brakuje też widokowych szlaków spacerowych. South West Coast Path prowadzi stąd do sąsiednich miejscowości, m.in. Polzeath i Tintagel. Okolica sprzyja także rejsom, podczas których można zobaczyć foki, delfiny i formacje skalne wyrzeźbione przez fale. A jeżeli ktoś szuka ciszy, wystarczy odejść kilka kroków od portu, w stronę wzgórz, gdzie można pomyśleć w samotności.
Port Isaac to kwintesencja Kornwalii, surowej, pięknej i pełnej charakteru. Łączy w sobie atmosferę starej wioski rybackiej z urokiem nadmorskiego kurortu, w którym życie toczy się w rytmie przypływów i odpływów. Która filmowa sceneria robi na Tobie największe wrażenie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału