Kiedy 5 stycznia 1875 roku Charles Garnier zainaugurował swoją operę, nie przypuszczał, iż 150 lat później stanie się ona mekką… selfie. Dziś to jedna z najpopularniejszych atrakcji Paryża, którą rocznie odwiedza milion turystów. Przyjeżdżają podziwiać architekturę, oglądać przedstawienia, ale też zabłysnąć w mediach społecznościowych. Niektórzy przychodzą w dżinsach i trampkach i w toaletach – czasem choćby za filarem – przebierają się w wieczorowe suknie i szpilki lub smokingi i czarne lakierki. I już można robić selfie.