Samotne podróżowanie transportem publicznym to mrzonka, zawsze znajdą się jacyś towarzysze. A niektórzy z nich są tak irytujący, iż chciałoby się natychmiast zakończyć to przykre doświadczenie i już nigdy więcej nie wychodzić z domu. Część osób można udobruchać, ale są też tacy, którzy nie dają sobie absolutnie nic powiedzieć i pozostaje nam jedynie zaakceptować ich zachowanie.