Odolany, część warszawskiej Woli, to miejsce, które w ostatnich latach przeszło spektakularną metamorfozę. Dawne tereny przemysłowe stały się atrakcyjną przestrzenią mieszkalną z parkami, placami zabaw i ścieżkami rowerowymi, przyciągając osoby poszukujące nowoczesnego lokum blisko centrum.
Przemyślana funkcjonalność i zmiany układu
Para z dwójką dzieci powierzyła projekt 125-metrowego mieszkania architektkom Joannie Nikodemskiej-Kołacz z JonikoProjekt i Monice Piskorskiej z MoProjekt. Pierwotny układ pomieszczeń nie spełniał ich oczekiwań, dlatego zdecydowano się na kilka kluczowych zmian. Największa łazienka została podzielona, tworząc dodatkową garderobę przylegającą do sypialni głównej. Mała toaleta została włączona do wąskiego holu, co poprawiło jego proporcje i umożliwiło umieszczenie pojemnej szafy z siedziskiem przy wejściu. Wyburzenie ściany między kuchnią a salonem otworzyło przestrzeń i dodało funkcjonalności obu pomieszczeniom.
Skandynawski styl z industrialnym akcentem
Właściciele, miłośnicy skandynawskiego designu, pragnęli wnętrza łączącego prostotę i funkcjonalność z naturalnymi materiałami. W holu uwagę przyciąga cięta, fornirowana ściana z żółtą szafką, nawiązująca do motywu trójkątów przewijającego się w całym mieszkaniu. Salon zdobi imponujący, czterometrowy regał na kolekcję książek, który dzięki stalowym, lakierowanym kratownicom zyskał lekko industrialny charakter. Szlachetny, dębowy stół Nero od Szyszka Designo oraz drewniane krzesła z Belbazaar dopełniają całości.
Inspiracja miłością do klocków LEGO
Pasja właścicieli do klocków LEGO stała się inspiracją dla kolorystyki wnętrza. Żywe, nasycone kolory żółtego i niebieskiego, podbite czernią i bielą, pojawiają się w różnych pomieszczeniach, nadając im energii i świeżości. Posadzkę w holu zdobią heksagonalne płytki gresowe marki Vives, naśladujące beton i wprowadzające motyw trójkątów. Ten geometryczny wzór został wykorzystany także w innych elementach, takich jak wykończenie ściany nad blatem w kuchni czy dekoracje w łazience dzieci.
Spersonalizowane detale i unikatowe elementy
Większość mebli została wykonana na zamówienie przez współpracujący z architektkami zakład stolarski. Dzięki temu wnętrze zyskało spersonalizowane elementy, takie jak regał w salonie, szafka łazienkowa ze stalowymi, niebieskimi nogami czy ścianka wspinaczkowa w pokoju syna. Unikatowe dodatki, takie jak kinkiet do głównej łazienki od marki Cleoni czy motoryzacyjna tapeta w pokoju syna, podkreślają indywidualny charakter przestrzeni.
„Na co dzień pracujemy osobno, prowadząc własne autorskie pracownie. Nie był to pierwszy i z pewnością nie ostatni raz, kiedy połączyłyśmy siły, wzajemnie się inspirując i uzupełniając w projektowaniu. Tak powstała spójna, ale zróżnicowana przestrzeń, w której każda z nas dodała coś od siebie” – podsumowują architektki.
Projekt: Joanna Nikodemska-Kołacz – JonikoProjekt | Monika Piskorska – MoProjekt.
Zdjęcia: Paweł Biedrzycki – Kąty Proste | katyproste.pl
Zobacz również:
- Męskie wnętrze w sercu Warszawy – minimalistyczny design na 32 metrach
- 45-metrowe mieszkanie na Mokotowie wynajęte w jeden dzień – poznaj sekret