Są one nazywane również „zielonymi migdałami” - i to nie pomyłka, chodzi właśnie o zielone, nie niebieskie. Nad ich jedzeniem nie musicie się zbyt długo namyślać. Jak tylko dowiecie się, ile kryje się pod ich skorupką, od razu pomaszerujecie do sklepu. Mają bardzo dużo korzyści dla umysłu, a dodatkowo na garść (30 sztuk) przypada jedynie 100 kalorii.