1:0 dla krajalnicy

migracjakrolowej.home.blog 3 dni temu

Nie znoszę kupować AGD. Ale chyba nikt nie jest tego fanem, bo trudno mi wyobrazić sobie osobę, która kupuje nową pralkę tylko z powodów estetycznych. AGD kupujemy, bo związane to jest z czynnością, którą musimy wykonać. Potrzeba jest realna, a iż łączą się z nią koszty, to kres jakiegoś sprzętu zawsze witamy z irytacją.

MY, to AGD, to jakoś zużywamy szybciej niż inni. Jeszcze przed wyjazdem dzieci rozpadła się krajalnica. Rozkręciłam ją (ba, ja choćby jakąś plombę zalaną plastikiem znalazłam, żeby to urządzenie rozłożyć) i wtedy zaczęły się schody. Bo wróciłam to internetowych tutoriali, gdzie pisało: naprawa to NIE jest prosta sprawa i potrzebujesz kupić…. No i NIE. Nie będę kupować jakiś zębatek, bo przecież NIE naprawię tego. I cierpiałam dalej, bo krajalnica to rzecz przydatna… Potem zaczęłam przeglądać sklepy i odkryłam, iż MOJA krajalnica była najlepszą krajalnicą we wszechświecie i komentujący różne produkty rzewnie ją wspominają. A POTEM odkryłam, iż ta firma co je robiła to je dalej robi tylko pod INNĄ nazwą! (marka własna Raven to Zelmer) i JUŻ mam. Dokładnie taką samą jaką miałam (z trochę większą mocą i minimalnie krótszym kablem). I to było by na tyle w kwestii zakupów dla domu, na lipiec!

na krajalnicy OBA moje najulubieńsze chleby: słodkawy z suszonymi pomidorami i ciabattowaty z oliwkami

<><>

Tymczasem na wydmach w Danii:

Idź do oryginalnego materiału