Żytawa (niem. Zittau) położona jest w Niemczech blisko polskiej granicy. To miasto o wyjątkowej historii ciągle nie jest odpowiednio docenione przez polskich turystów. Przygotowaliśmy obszerny przewodnik, w którym opisujemy najważniejsze zabytki, atrakcje i miejsca warte zobaczenia. Jedno jest pewne, nikt nie będzie rozczarowany i każdy znajdzie coś dla siebie.
Spis treści
- Informacje praktyczne
- Trochę historycznych informacji
- Kościół Świętego Krzyża w tej chwili Museum Kirche zum Heiligen Kreuz
- Zasłony Wielkopostne
- Spacer po Żytawie
- Blask Mandawy – osiedle pop- art
- Zabytkowa wieża ciśnień
- Żytawska Kolej Wąskotorowa
- Kościół św. Jana i punkt widokowy na wieży
- W poszukiwaniu najstarszych domów w Żytawie
- Najciekawsze atrakcje w Górach Żytawskich
Informacje praktyczne
- Żytawa leży w Niemczech, wschodnie granice miasta przylegają do granicy polsko-niemieckiej,
- pod względem historyczno-geograficznym Żytawa położona jest w Łużycach Górnych,
- miasto nie jest duże, liczba ludności wynosi około 25 tys. osób,
- w centrum obowiązuje płatna strefa parkowania,
- miasto ma do zaoferowania kilka ciekawych zabytków, z których na szczególną uwagę zasługuje najbardziej Zasłona Wielkopostna
Trochę historycznych informacji
Żytawa to miasto o wyjątkowej historii. Początkowo była to słowiańska osada w XII wieku na terenach czeskich. Prawa miejskie nadał w 1255 roku Przemysł Ottokar II, wyznaczył on również granice miasta, by mogły powstać mury obronne. Została niedługo miastem królewskim, gdzie znajdował się sąd. Wybudowany został klasztor franciszkanów.
Dopiero w XIV wieku miasto otrzymało swój herb z motywem czeskiego lwa i dolnośląskiego orła piastowskiego. Od księcia Henryka I jaworskiego otrzymało orła za skuteczny atak na zamek, w którym siedzibę mieli rozbójnicy. By bronić się przed rozbójnikami, w 1346 roku Żytawa była jednym z kupieckich miast założycielskich- Związku Sześciu Miast. Królewska Droga Łużycka łącząca Niemcy z Czechami łączyła Gorlitz, Budziszyn, Żytawę, Kamenz, Lubań i Lobau. Miała ona za zadanie chronić miasta i ułatwić handel. Miasta dzięki temu się bogaciły, rozwijały, powstawały nowe budowle- rozkwitły. Związek Sześciu Miast dotrwał aż do roku 1815. Miasto zostało zniszczone przez dwa pożary w roku 1359 i 1422. Pod koniec XV wieku miasto należało do króla Węgier, a po jego śmierci wróciło na tereny Czech, podporządkowane królewiczowi polskiemu. Na mocy pokoju praskiego Żytawa zostaje przydzielona Saksonii. Natomiast pod koniec XVII wieku przechodzi pod panowanie polskich królów. Od końca XVIII wieku jest w granicach Niemiec. Sami przyznacie, iż historia miasta wygląda imponująco. Żytawa jest położona na styku trzech państw, które wpływały na rozwój tego miejsca. Dla nas była świetnym miejscem wypadowym w Góry Żytawskie. Są one najniższymi górami Niemiec, ale są niezwykle urokliwe i malownicze.
Kościół Świętego Krzyża w tej chwili Museum Kirche zum Heiligen Kreuz
Największym skarbem Żytawy są Zasłony Wielkopostne. Można je zobaczyć w dawnym Kościele Świętego Krzyża i w Städtische Museen Zittau, dawniejszym klasztorze franciszkanów, tu znajduje się mniejsza z 1573 r., o powierzchni 15 m2. Kościół Świętego Krzyża w Żytawie w tej chwili Museum Kirche zum Heiligen Kreuz jest sercem starego cmentarza. Znajdziemy tu niesamowity zbiór starych epitafiów żytawskich rodów, sięgających średniowiecza, renesansu i baroku. Nie jest znana dokładna data powstania budowli, ale pierwsze wzmianki znajdujemy w kronikach z początku XV wieku. Zarys kościoła stanowi kwadrat o bokach 16x16m. Sklepienie było palmowe, wsparte jest na jednym filarze wysokie na 12 m. W okresie wojny trzydziestoletniej służył jako bastion obronny. Niestety został doszczętnie spalony w 1643 roku. Został odbudowany dwadzieścia lat później przez mieszkańców. Przez 300 lat był miejscem pochówków. Jego ściany i empory pokrywają liczne epitafia rodzin żytawskich, tablice te w złocie i czerni zaliczane są do najpiękniejszych kościelno-kaligraficznych dzieł sztuki Saksonii. W 1972 został sekularyzowany i do 1986 był miejscem spotkań wandali. Na szczęście kilka osób podjęło się jego naprawy i zabezpieczenia. W 1990 przejęty przez miasto Żytawa za symboliczną złotówkę (chyba należy powiedzieć – markę). To tu właśnie znajduje się pierwsza z dwóch Zasłon Wielkopostnych.
Zasłony Wielkopostne
Sukna postne okrywały od czasów średniowiecza w ciągu 40 dni postu chór lub ołtarze kościołów. Ten zwyczaj liturgiczny, przetrwał w niektórych regionach do dziś. Z biegiem czasu przykrycia ołtarza stały się „Bibliami rysunkowymi”. Żytawskie płótno zostało ufundowane przez Jakuba Gurtlera w 1472 roku. Korzystano z niego aż do 1672, popadła w zapomnienie. Sądzono, iż uległa zniszczeniu podczas pożaru miasta. Znaleziono ją dopiero w 1840 roku w bibliotece za regałami z książkami. Wystawiało ją Saksońskie Stowarzyszenie Antyczne w Dreźnie przez 32 lata.By powrócić do Żytawy.W czasie II wojny światowej sukno trafiło do piwnic klasztoru w Oybinie. Tam niestety odnaleźli ją radzieccy żołnierze. Używali jej jako przykrycie łaźni. Zniszczona, podarta ponownie trafiła do Żytawy, gdzie przeleżała w magazynie muzealnym do 1990. Poddano ją renowacji w pracowni Fundacji Abegg w Riggisberg w Szwajcarii Tam z 17 części sukna stworzono jedną całość. Płótno lniane ma wymiary 8,20 m długości i 6,80 m szerokości. Składa się z 6 pasów zszytych ze sobą jeszcze przed pomalowaniem. Farbami temperowymi stworzono na nim 90 obrazów ze Starego i Nowego Testamentu. Sceny rozpoczynają się stworzeniem świata na pierwszym obrazie, a kończą sądem ostatecznym na ostatnim, dziewięćdziesiątym. Nowy i Stary Testament zostały zilustrowane każdy 45 obrazami. Na obwodzie płótna znajduje się przedstawienie Mojżesza, Ewangelistów, herbów i podobizn fundatora. Od ko płótno można zobaczyć w kościele Świętego Krzyża. Takich zabytków na całym świecie jest kilkanaście. Natomiast Mała Szata postna znajduje się w dawnym klasztorze franciszkanów. Klasztor franciszkanów utworzony był w XIII wieku, podczas wojen husyckich. Służył praskiej kapitule katedralnej jako schronienie. W częściowo zachowanym zespole poklasztornym mieści się dziś Muzeum Miejskie.
Kreuzfriedhof, Frauenstraße 23, Godziny otwarcia: codziennie od godziny 10.00-17.00. Ceny biletów: bilet normalny 6 euro, ten bilet łączony jest z wejściem także do Muzeum Miejskiego. Dzieci do lat 16 wchodzą za darmo.
Spacer po Żytawie
Najlepiej poznacie miasto, spacerując jego uliczkami. Nie jest duże, ale za to urokliwe. Wędrówkę zacznijcie na rynku, gdzie zobaczycie pieczołowicie odrestaurowany ratusz, który zbudowano w latach 1840-45 w stylu pałaców włoskich. Przeważa gotyk i wczesny renesans. Na budynku znajdują się posągi bogiń: sprawiedliwości i mądrości. Na schodach zobaczymy dekoracyjne lwy. Są one pamiątką po wcześniejszym ratuszu, który został zniszczony. Nam niestety nie udało się zajrzeć do sali reprezentacyjnej, może następnym razem. Za to bez problemu można zajrzeć na dziedziniec ratusza. Wchodzimy jedną bramą, a wychodzimy druga wprost na drugi rynek.
Płyta rynku wyłożona kostką, ławeczki, kwiatki. Tu znajdziecie wiele kamienic, które zachwycą was. Na rynku znajdziecie również informację turystyczną, a może skusicie się na wypicie kawy w jednej z kilku kawiarenek.
Blask Mandawy – osiedle pop- art
Na chwilę opuszczamy stare miasto, żeby zobaczyć osiedle pop- art zwane Blask Mandawy. Niestety po drodze mijamy wiele opuszczonych i zaniedbanych kamienic, opuszczonych i zapomnianych. Nagle naszym oczom ukazują się kolory i dziwne kształty. Cóż to takiego? W czasach NRD powstało osiedle. Takie, jakie znacie też z Polski. Blok przy bloku, szare klocki. To było klasyczne osiedle robotnicze. Żytawa w czasach NRD słynęła wówczas z fabryki produkującej Robury. Z taśmy montażowej w latach 1961–1991 zjeżdżały ciężarówki i autobusy, które trafiały również na polskie drogi. Starsze osoby na pewno pamiętają te trochę dziwne pojazdy.
Ale wracajmy do czasów współczesnych i zapomnianego osiedla. Władze Żytawy znalazły na nie pomysł. Niemiecki artysta Sergej Alexander Dott ozdobił je rzeźbami i różnymi znakami. Krowy, owce, kozy, wzory kwiatowe, anioły, symbole egipskie, celtyckie tworzą rewelacyjną kompozycję kolorów i kształtów. Bloki, które stały puste, zapełniły się mieszkańcami, którzy dbają o ogródki pełne kwiatów przed swoim blokiem. Są fantazyjne ławeczki, by pogadać z sąsiadem i plac zabaw dla dzieci. Czytając o tym osiedlu, baliśmy się kiczu, ale nie potrzebnie. Całość tworzy cudowną i zwariowaną kompozycję – oczywiście trzeba lubić takie klimaty, przecież nie codziennie krowy chodzą po pionowych ścianach budynków.
Zabytkowa wieża ciśnień
Niedaleko stacji znajduje się wieża ciśnień, która została zbudowana w 1863 r., z czerwonej cegły i muru cyklopowego z płaskorzeźbą lwa, przeniesionego z rozebranej Baszty Tkaczy. Do tego czasu mieszkańcy pili wodę ze studni, która była zasilana drewnianym rurociągiem. Wieża ciśnień znajduje się w okolicy dworca kolejki wąskotorowej, więc warto tam zajrzeć przy okazji przejażdżki małym parowozem.
Żytawska Kolej Wąskotorowa
Oprócz zabytków to największa atrakcja Żytawy. To jest super zabawa – nie tylko dla dzieci, choć musimy przyznać, iż nasz 8-latek uznał przejazd parowozem za największą atrakcję tego regionu. O tym też należy pamiętać. Wąskotorówka zawiezie was w najciekawsze zakątki Gór Żytawskich, czyli do Oybin i Jonsdorf.
Informacje praktyczne
- Kolej wąskotorowa to klasyczna linia turystyczna, ale kursuje codziennie przez cały rok,
- część przewozów odbywa się pod parą,
- bilet normalny kosztuje 12 euro (w obie strony 18 euro),
- dzieci jadą za darmo pod opieką osoby dorosłej,
- wolno przewozić psy,
- koło dworca w Żytawie znajduje się darmowy parking,
- w wagonie jest toaleta, w każdym składzie kursuje wagon restauracyjny,
- zawsze jest jeden wagon przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych.
Pierwsze połączenia uruchomiono w roku 1890. Przygoda z wąskotorówką w Żytawie zaczęła się od połączenia z Bogatynią. Potem pojawiły się plany rozbudowy linii do kurortów w Górach Żytawskich. Już w pierwszym roku od uruchomienia połączenia kolej przewiozła prawie 250 tys pasażerów. Kursowały również składy towarowe. Wożono głównie węgiel brunatny. Żytawska Kolej Wąskotorowa chwali się, iż działa nieprzerwanie od roku 1890. Tylko raz, w roku 1945 w wyniku uszkodzenia torów podczas bombardowania wstrzymano ruch na kilka dni. Po zakończeniu II wojny światowej nowa poprowadzona nowa granica odcięła połączenie Bogatyni – Żytawa. Oczywiście w NRD żytawska kolej została przejęta przez państwo. Od roku 1996 działa już tylko jako trasa turystyczna, ale liczba przewożonych pasażerów zadziwia. To najlepiej świadczy o fenomenie tej atrakcji.
Kościół św. Jana i punkt widokowy na wieży
Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z roku 1291. Jednak gotycka świątynia nie przetrwała do naszych czasów. Została zniszczona w XVIII wieku podczas Wojny Siedmioletniej. Jednak warto o niej pamiętać, ponieważ Wielka Zasłona Wielkopostna powstała dla tego kościoła. Dzisiaj podziwiamy kościół późniejszy, odbudowany w stylu klasycystycznym. Dla fanów widoków z lotu ptaka polecamy wizytę na 60-metrowej wieży kościoła.
W poszukiwaniu najstarszych domów mieszkalnych
Wszystko wskazuje, iż najstarszym domem mieszkalnym w Żytawie, który przetrwał do naszych czasów jest Dom pana Dornspacha. To gotycka kamienica, która w roku 1553 została siedzibą burmistrza miasta Nikolausa von Dornspacha. Stąd wzięła się jej nazwa. Warto tu zajrzeć z jeszcze jednego powodu – na dziedzińcu znajduje się klimatyczna restauracja. Warto wpaść choćby na kawę.
Na rynku zwróciliśmy uwagę na opuszczoną i niepozorną z pozoru kamienicę. okazuje się, iż jest to najstarszy barokowy dom mieszczański w Żytawie wybudowany w roku 1678 przez burmistrza Johanna Philippa Stolla.
Najciekawsze atrakcje w Górach Żytawskich
- Jonsdorf – skalne miasto w Górach Żytawskich
- Góra Töpfer, odkryj malowniczy szczyt w Górach Żytawskich
- Oybin – ruiny zamku i klasztoru na widowiskowej skale
- Żytawska Kolej Wąskotorowa – podróż parowozem przez Góry Żytawskie