Żyje w trasie i pracuje zdalnie. Dla wielu to marzenie, on nie jest szczęśliwy. "Nie masz już domu"

kobieta.gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Żyje w trasie i pracuje zdalnie. Dla wielu to marzenie, on nie jest szczęśliwy. 'Nie masz już domu', istock/@Sasithorn Phuapankasemsuk


Pieter Levels jest cyfrowym nomadą. Może pracować z każdego miejsca na ziemi i zarabia dobre pieniądze. I chociaż wiele osób marzy o takim życiu, on sam nie jest z niego zadowolony. Dlaczego?
Cyfrowy nomada to osoba, która pracuje zdalnie i jednocześnie podróżuje. Potrzebny jest tylko komputer, dostęp do internetu, a praca może być wykonana z każdego miejsca na ziemi. Za jednego z pierwszych cyfrowych nomadów uznaje się Steve’a Roberts’a, który w 1983 roku jeździł na skomputeryzowanym poziomym rowerze, a jego historia została opisana w czasopiśmie "Popular Computing".


REKLAMA


Zobacz wideo Czy studia są konieczne, by znaleźć dobrą pracę? "To jest już trochę sztuczne"


Pracował już w 150 miastach, ale wciąż nie jest szczęśliwy. "Nie masz już domu"
Pieter w wieku 27 lat, kiedy zarabiał 500 dolarów miesięcznie, uświadomił sobie, iż czegoś mu brakuje. Postanowił zmienić swoje życie i zajął się tworzeniem startupów, co umożliwiło mu łączenie pracy i podróży. W jednym z odcinków "Lex Fridman Podcast" przyznał, iż pracował już w 40 krajach i 150 miastach, ale wciąż odczuwa przygnębienie.


Praca przy komputerze - zdjęcie ilustracyjne Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Taka wizja życia jest kusząca dla wielu osób, ale jak przyznał Pieter, w jego przypadku nie sprawiła, iż czuł się dobrze. Według niego podróżowanie z miasta do miasta sprawia, iż człowiek ma poczucie wykorzenienia. - Nie masz już domu. (...) Możesz pojechać gdziekolwiek. I wszyscy mówią: "Och, to musi być super, to wolność. Musisz być bardzo szczęśliwy". A jest wręcz przeciwnie. Nie sądzę, iż to cię uszczęśliwia, myślę, iż to ograniczenia prawdopodobnie cię uszczęśliwiają - powiedział.


Jakie są zalety życia w podróży? Cyfrowi nomadzi chcą "stworzyć świat, w którym będą rozumiani i nieoceniani"
Mimo wad takiego życia Pieter zauważył, iż są także pewne zalety. Mężczyzna mówił o wspomnieniach, które zostaną z nim na całe życie i wolności. A wolność, jak w rozmowie z portalem Elle.pl podkreśliła łącząca pracę z podróżami Anna Ambroszkiewicz, to jedna z najczęstszych przyczyn, dla których ludzie ruszają w świat i zostają cyfrowymi nomadami. - Porzucając swoją rodzimą rzeczywistość, chcą stworzyć świat, w którym będą rozumiani i nieoceniani. Gdzie rodzina nie będzie kręcić głową: "Co to za zajęcie, które zajmuje tylko cztery godziny dziennie?". Kumpel, który się właśnie ożenił, nie odmówi wypadu po pracy na plażę, (…) a koleżanka, która jest w drugiej ciąży, nie wytknie przyjaciółce, iż jej zegar też tyka - powiedziała. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału