W maju 2024 roku poznaliśmy zwycięzcę jubileuszowej 20. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Pierwszy raz w historii programu został on wyłoniony przez widzów. O Brylantową Twarz walczyli: Maria Tyszkiewicz, Filip Lato, Mateusz Ziółko i Stefano Terrazzino. Najlepsza okazała się właśnie Maria Tyszkiewicz, która wystąpiła w finale jako Paloma Faith. Aktorka podzieliła się w sieci radosną nowiną.
REKLAMA
Zobacz wideo https://www.plotek.pl/plotek/7,111485,30982701,twoja-twarz-brzmi-znajomo-poznalismy-zwyciezce-20-edycji.html
Maria Tyszkiewicz jest zaręczona! Oświadczyny odbyły się w wyjątkowym otoczeniu
Maria Tyszkiewicz wyjawiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, iż jest zaręczona. Jak się okazuje, oświadczyny odbyły się w nowy rok, więc artystka chwilę poczekała z tym ogłoszeniem. Do całego zdarzenia doszło w bardzo romantycznych okolicznościach przyrody. Oświadczyny odbyły się w górach. Świeży śnieg i niesamowite widoki zapewniły wyjątkowy klimat.
Miało być podsumowanie 2024, ale 1 stycznia 2025 przebił wszystko!
- napisała Tyszkiewicz na Instagramie i pokazała serię zdjęć z górskiego wypadu i pierścionek zaręczynowy. W sekcji komentarzy odezwał się świeżo upieczony narzeczony Mari Tyszkiewicz, który z przymrużeniem oka podkreślił, jak dużym wyzwaniem była organizacja całego przedsięwzięcia. "Wiecie, jak trudno było dogadać terminy ze słońcem na Kasprowym, kozami i jeleniami naraz?! Jeszcze 1. styczna, no błagam" - napisał. Para miała wyjątkowe szczęście, bo faktycznie nie tylko pogoda dopisała, ale udało się uchwycić w kadrze lokalną zwierzynę.
ZOBACZ TEŻ: Rafał Collins pokazał efekty rok po zabiegu w Turcji. "Mega bolesne"
Maria Tyszkiewicz o współpracy z Januszem Józefowiczem. "Jest bardzo wymagającym szefem"
Maria Tyszkiewicz przed laty pracowała w "Studio Buffo". Miała zaledwie 16 lat, kiedy przyjęła propozycje występu w spektaklach teatralnych. W rozmowie z Plotkiem artystka opowiedziała o kulisach współpracy z Januszem Józefowiczem. Przyznała, iż był bardzo wymagającym szefem i zdarzały się "trudne momenty". "[Janusz Józefowicz jest - przyp. red.] bardzo wymagającym szefem. Wizjonerem. W tym momencie bardzo dobrze wspominam swoją pracę w Teatrze Buffo. To było 13 lat bardzo wymagających psychicznie i fizycznie. Ja się tam bardzo rozwinęłam jako artystka. Przyszłam do teatru jako totalny naturszczyk. [Ta praca - przyp. red.] nauczyła mnie również pokory. Czuję, iż wyszłam stamtąd profesjonalna i gotowa do ciężkiej pracy. Oczywiście, iż bywały ciężkie momenty. Tak to jest z wymagającymi szefami, ale na pewno nie powiem nic złego na temat pracy w tym miejscu" - podkreśliła. Więcej przeczytasz tutaj: Tyszkiewicz o kulisach pracy u Józefowicza. "Bywały ciężkie momenty" [PLOTEK EXCLUSIVE]
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!