Kopalnie, tajne podziemia, sztolnie i wydrążone w skałach, wojskowe kompleksy. Czasem tylko kilka korytarzy i schronów, a niekiedy podziemne, przemysłowe miasta. Niektóre wciąż wydobywają ukryte pod ziemią surowce pełną parą, a inne, po zakończeniu pracy, zostały udostępnione dla turystów – poznajcie z nami polskie kopalnie i podziemia, skoncentrowane na Górnym i Dolnym Śląsku. Które z nich warto odwiedzić?
CITY BREAK
Sprawdź nasze poradniki i wskazówki do zwiedzania miast w Europie i na świecie.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
POLSKA NA WEEKEND
Nasze propozycje na aktywne zwiedzanie Polski.
Polskie kopalnie i podziemia – jak wiele miejsc można zwiedzać?
Pamiętam jak byłem mały, a mój dziadek pracował na zamkniętej już kopalni „Rymer” w Rybniku. Ponoć raz w roku, w Barbórkę, górnicy mogli zabrać rodzinę na jeden z podziemnych poziomów i pokazać, jak wygląda ich codzienna praca. Ja się nie załapałem – a od dawna taki manewr nie jest możliwy ani 4 grudnia, ani w inne dni roku. Jednak polskie kopalnie można oficjalnie zwiedzać – coraz więcej z tych zamkniętych rewitalizuje się i otwiera kolejne trasy turystyczne.
Ile kopalni działa jeszcze na Śląsku?
Według ostrożnych szacunków, na samym Górnym Śląsku wciąż działa ok. 20 kopalni – przy czym w latach 80. ta liczba była ponad trzykrotnie wyższa. Złoża się wyczerpują, wydobycie niekiedy przestaje się opłacać, jednocześnie unijne normy zobowiązują Polskę do wprowadzania alternatywnych źródeł produkcji energii. To wszystko sprawia, iż wiele kopalni zostało na głucho zamkniętych, a nieliczne z nich zostały dostosowane do potrzeb turystów i udostępnione do zwiedzania.
A chętnych nie brakuje – i my wcale się nie dziwimy!
Niemiecki olbrzym, Polskie kopalnie i gorączka złota
W tym artykule publikujemy nasz subiektywny ranking udostępnionych do zwiedzania kopalni i innych obiektów podziemnych – tych, które mieliśmy okazję zwiedzać. Wbrew pozorom kopalnia kopalni nie równa – trasy turystyczne poprowadzone są w taki sposób, iż choćby odwiedzając kilka miejsc w jeden weekend nie sposób się znudzić.
Opowiemy o zwiedzaniu kopalni soli w Wieliczce, kompeksu „Riese” w Górach Sowich, kopalni Złota i Uranu na Dolnym Śląsku i, oczywiście, węglowych kopalniach w rejonie Zabrza. A na szczycie rankingu… hmm, to Was może zaskoczyć!
Spis treści:
8. Kopalnia Soli w Wieliczce
Kopalnia Soli w Wieliczce to absolutna klasyka, odwiedzana co roku przez miliony turystów z Polski i zagranicy. Międzynarodowość jest widoczna już na pierwszy rzut oka – wycieczki realizowane są po angielsku, hiszpańsku, rosyjsku, ukraińsku, niemiecku…
Program zwiedzania kopalni w Wieliczce
Trasa turystyczna ma 3,5 km – jest dość długa, zwiedzając polskie kopalnie przyzwyczailiśmy się do krótszych tras. Poruszamy się na poziomach między 64 a 135 metrów pod powierzchnią, mijając najpiękniejsze miejsca kopalni – solne rzeźby i ekspozycje pomagające sobie wyobrazić, jak kiedyś wyglądała praca w tym miejscu. Najpiękniejsze miejsce to ogromna i bogato zdobiona kaplica św. Kingi – jednak to nie jedyna komora, zasługująca na uwagę. Pod koniec zwiedzania pod ziemią za całkiem sensowną cenę możemy zjeść obiad – jest też tu sala weselna i eventowa. Na powierzchnię wyjeżdżamy tradycyjną windą górniczą.
Kopalnia w Wieliczce – ceny biletów
Bilet normalny na zwiedzanie kopalni w grupie z przewodnikiem kosztuje 86 PLN (ulgowy – 68). W obcym języku ceny są wyższe. Rezerwować na konkretną godzinę polecamy przez oficjalną stronę kopalni.
Jak ocieniamy kopalnię soli w Wieliczce?
Dlaczego popularna Wieliczka wylądowała na ostatnim miejscu rankingu? Pomimo, iż podobało nam się bardzo, ilość turystów i tempo zwiedzania odejmuje trochę uroku kopalni. Przewodnik nie ma mikrofonu, więc jeżeli nie staliśmy blisko, dość kiepsko było słychać. Sama trasa, choć długa, w porównaniu do kolejnych kopalni nie „zwalała z nóg” na każdym metrze – choć niektóre komory, zwłaszcza kaplica św. Kingi – owszem. Dla samej tej kaplicy warto wybrać się do Wieliczki.
Pierwszy wyprawa rowerowa - poradnik od A do Z
Jak się dostać do Wieliczki?
Wieliczka leży zaledwie 12 km od centrum Krakowa - poza samochodem (parking pod kopalnią płatny) można tu dojechać często kursującym pociągiem - z Krakowa Głównego do stacji Wieliczka Rynek Kopalnia. Z centrum Krakowa do Wieliczki kursuje też autobus, linia 304. Dokładną trasę można sprawdzić w tym miejscu.
7. Kompleks Riese – Sztolnie Walimskie (Rzeczka)
Zbudowany przez nazistów kompleks „Riese” w Górach Sowich to system tajemniczych, nie tylko podziemnych obiektów, owianych legendami od dekad. Opowieści o ukrytych pod skalnym zawałem skarbach, złotym pociągu czy innych tajemnicach podziemnych korytarzy… należy włożyć między bajki. Tak przynajmniej mówi nam przewodnik, kładący szczególny nacisk na historię, badania i sprawdzone dowody. Podkreśla, iż budowany w trakcie II wojny światowej kompleks „Riese” to przede wszystkim niewolnicza praca Polaków, Żydów i wojennych jeńców – którzy przez wycieńczenie masowo umierali. Riese był przymusowym obozem pracy, nie różniącym się wiele od Auschwitz.
Sztolnie Walimskie – przede wszystkim prawda o „Riese”
W Sztolniach Walimskich poznajemy tę historię nie tylko podczas opowieści i specjalnej wystawy graficznej węgierskiego artysty, ale także na kilku świetlno-dźwiękowych inscenizacjach. Poruszających i dobrze przygotowanych. Odwiedzamy wartownię z karabinem na wejściu i sporą ilością artefaktów z czasów wojennych oraz niedokończone korytarze, przygotowane pod wybetonowanie. I choć cała długość udostępnionych do zwiedzania korytarzy to tylko 500 metrów, Sztolnie Walimskie są warte odwiedzenia, jako jedna z czterech, udostępnionych dla turystów części „Riese”.
Ceny biletów do Sztolni Walimskich
Zwiedzanie odbywa się tylko z przewodnikiem – rusza nieregularnie, co ok. 30-40 min (w zależności od ilości chętnych). Koszt to 35 zł od osoby – cena według nas całkiem adekwatna. Rezerwacji można dokonać na oficjalnej stronie sztolni, gdzie uzyskacie dodatkowe informacje o trasie.
Podlasie cerkwie drewniane - nasz plan zwiedzania
Jak się dostać do Sztolni Walimskich?
Cały kompleks "Riese" leży w Górach Sowich, ok. 80 km od Wrocławia. Trudno tu dojechać komunikacją zbiorową - rekomendujemy transport indywidualny Rzeczka, czyli Sztolnie Walimskie znajdują się koło Walimia, po zachodniej stronie pasma. Przy wejściu do sztolni znajduje się spory, bezpłatny parking.
6. Sztolnia Królowa Luiza
Mało kto wie, iż pod centrum Zabrza można przepłynąć się łodzią. Pod miastem przebiega najdłuższa sztolnia w Polsce, niegdyś odprowadzająca wodę ze śląskich kopalni – ma aż 14 km! Łączy okolice Chorzowa z Zabrzem, a udostępniony do zwiedzania jest jej 2,5 kilometrowy fragment, z czego prawie połowę pokonuje się łodziami.
To tylko jedna z trzech tras kompleksu Sztolnia Królowa Luiza (o innych przeczytacie tutaj), którą akurat mieliśmy przyjemność zwiedzać. Zaczęliśmy właśnie od spływu łodziami, który trwał prawie godzinę. W międzyczasie poznaliśmy długą i ciekawą historię sztolni i górnictwa na ziemiach Zabrza, usłyszeliśmy też kilka legend. Dalszą część sztolni przeszliśmy już na nogach, na szczęście suchą stopą
Było trochę multimedialnych ekspozycji, imitowane wysadzanie podziemnej ściany ładunkiem wybuchowym, dźwiganie wagonika z urobkiem i wyjazd podziemną kolejką na powierzchnię pod ostrym kątem.
Którą trasę warto wybrać?
Sztolnia Królowa Luiza zasługuje na wysokie miejsce w subiektywnym rankingu „polskie kopalnie”. Daliśmy jej dopiero szóste wyłącznie dlatego, iż kolejne obiekty były również wspaniałe! Ocena jest mocno subiektywna, bo skorzystaliśmy tylko z jednej z kilku dostępnych tras – ta o nazwie „Podziemny Spływ Sztolnią” pozwala chyba na najbardziej przekrojowe zwiedzanie tego kompleksu.
Ceny biletów – Sztolnia Królowa Luiza
Trasa, którą wybraliśmy jest najdroższa – kosztuje 65 zł od osoby, za ok. 2,5h zwiedzanie. Mimo wszystko polecamy wybrać właśnie ją, bo tylko tutaj mamy okazję przepłynąć całym, dostępnym odcinkiem długiej sztolni. Inne trasy (Podziemna Podróż w Czasie i Podziemne Królestwo Maszyn) to koszt odpowiednio 50 PLN i 40 PLN. Bilety ulgowe nieznacznie tańsze – pełen cennik i możliwość rezerwacji znajdziecie na stronie sztolni.
Jak się dostać do Królowej Luizy?
Kompleks Sztolnia Królowa Luiza obejmuje kilka obiektów, znajdujących się w granicach Zabrza. Spływy łodziami rozpoczynają się zwykle z portu przy ul. Miarki - jednak wszystko zależy od konkretnej wycieczki. Kasy biletowe i całe centrum obsługi ruchu turystycznego znajduje się przy ul. Wolności 408 w dzielnicy Zaborze, ok. 2,5 kilometra od głównego dworca kolejowego Zabrze. Można tam dojechać również tramwajami z centrum Zabrza i Bytomia. Mapa wszystkich obiektów kompleksu jest dostępna tutaj.
5. Kopalnia Złota w Złotym Stoku
Przenosimy się na Dolny Śląsk, a jednocześnie w górę rankingu. Bo… polskie kopalnie nie tylko wydobywają węgiel kamienny, ale również srebro, uran i złoto! Złoty Stok, położony tuż przy czeskiej granicy, przez 700 lat był jednym z najważniejszych ośrodków wydobycia złota nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Po wyczerpaniu zasobów surowca wydobywano tu arsen, aż ostatecznie, w 1961 roku, podjęto decyzję o zamknięciu kopalni. 35 lat później niektóre chodniki i sztolnie udostępniono turystom.
Zwiedzanie kopalni złota – od czego zacząć?
Na pewno od wyboru trasy! Do wyboru mamy trzy – „Odkryj Kopalnię Złota”, „Średniowieczna Osada Górnicza” i „Sztolnia Ochrowa”. Najbardziej przekrojowa to ta pierwsza – i my ją właśnie wybraliśmy. Do kopalni wjechaliśmy z konkretną prędkością elektryczną kolejką, po 300 metrowej trasie. Zwiedzanie trwało prawie 1,5 godziny – sympatyczny przewodnik przy starannie wykonanej makiecie opowiedział nam o historii powstania i rozbudowie kopalni, górnikach, skazywanych na śmierć za rzekomą kradzież złota i zapoznał nas z duchem Gertrudy – patronki jednej ze sztolni. Przepłynęliśmy się łodzią i.. zobaczyliśmy największy w Polsce, podziemny wodospad.
Ceny biletów do kopalni złota w Złotym Stoku
Za zwiedzanie praktycznie wszystkich, dostępnych podziemi należy zapłacić 53 PLN (43 za bilet ulgowy). Zwiedzanie zlokalizowanej na terenie kopalni Osady Górniczej to koszt 42 PLN (ulgowo – 32 PLN), a za wstęp do Sztolni Ochrowej, której ściany najbardziej przypominają kolorystycznie wydobywany tu kruszec, trzeba zapłacić 31 (26) PLN.
Wszystkie trasy, wraz z cenami i godzinami otwarcia, są szczegółowo opisane na bardzo przejrzystej, i fajnie skonstruowanej stronie kopalni.
Industrialne Mazowsze - 9 nietypowych miejsc
Jak się dostać do Złotego Stoku?
Złoty Stok znajduje się na skraju Kotliny Kłodzkiej, tuż przy granicy z Czechami. 18 km od Kłodzka (do którego łatwo dojedziemy koleją) i 90 km od Wrocławia. Sama kopalnia znajduje się w granicach miasteczka, śmiało można dojść na piechotę z jego centrum. Parking jest bezpłatny, obok jest też bardzo fajna restauracja, w której jedliśmy kolację (Stara Kruszarnia).
4. Kompleks Riese – Włodarz
Wracamy na Dolny Śląsk, do poniemieckiego „Riese” – odwiedzamy kolejne miejsce z wszystkich sześciu obiektów w Górach Sowich, tworzących ten kompleks. Włodarz, znajdujący się kilka kilometrów od przytoczonych wyżej Sztolni Waliskich, to najbardziej surowy, a jednocześnie największy obiekt całego kompleksu. Równoległe korytarze (częściowo na dwóch poziomach) tworzą układ na wzór szachownicy – wszystkie są do siebie dość podobne, bo Niemcy nie zdążyli ich wybetonować.
Zwiedzanie z przewodnikiem trwa godzinę i jest dość różnorodne – najpierw, już pod ziemią oglądamy krótki film historyczny, potem wybieramy się na spacer w głąb podziemi. Fragment zalanego korytarza przepływamy łodziami, by wpłynąć do wysokiej, widokowej komory. To był nasz najpiękniejszy, podziemny spływ.
Cała trasa jest podświetlona i dość błotnista, ale dzięki temu autentyczna. Po wyjściu na powierzchnię polecamy obejrzeć jeszcze niewielką ekspozycję pojazdów mechanicznych z czasów II wojny światowej.
Ceny biletów i godziny wejścia
Zwiedzanie kosztuje 40 PLN od osoby (bilety ulgowe – 35 PLN) – godziny wejścia są zależne od sezonu, najlepiej pytać o nie telefoniczne. Więcej informacji znajdziecie na stronie obiektu.
Jak się dostać do Włodarza?
Włodarz to jeden z czterech udostępnionych obiektów w ramach "Riese". Znajduje się 3 km od centrum Walimia - pod samo wejście można podjechać samochodem i zostawić go na bezpłatnym parkingu.
3. Kopalnia Guido w Zabrzu
To chyba górnośląska „klasyka”, którą można zwiedzać na różne sposoby. Kopalnia Guido w Zabrzu to nierzadko pierwszy podziemny obiekt w regionie, do którego docierają turyści – my zwiedzamy go po raz drugi, korzystając z innej trasy.
A tych jest aż 3! Choć Kopalnia nie wydobywa węgla od 1928 roku, przez kolejne lata była wykorzystywana do testów ciężkiego sprzętu i innych eksperymentów górniczych. Na kilku dostępnych, podziemnych poziomach zobaczymy więc współczesny sprzęt, który jest używany do głębinowego wydobywania węgla oraz jego transportu.
Wybraliśmy trasę „Podziemny Spacer Górniczy” – zjechaliśmy windą górniczą 320 metrów pod ziemię (to najniżej położona trasa turystyczna, jaką oferują polskie kopalnie), gdzie przez kolejne 2 godziny nie tylko zwiedziliśmy 3 km podziemnych chodników, ale przede wszystkim poznaliśmy skomplikowane i odporne na trudne warunki pracy, górnicze maszyny. Okazuje się, iż kombajn pracuje nie tylko w polu, a… podziemna kolejka elektryczna to niekoniecznie metro.
Mroki kopalni Guido
Kopalnia Guido w tej samej cenie oferuje inną trasę – Mroki Kopalni. Z niej mieliśmy okazję skorzystać kilka lat temu i musimy przyznać, że… dla pełnego obrazu kopalni warto poznać obie te wycieczki, najlepiej właśnie w odstępie czasu.
Podziemna szychta górnicza
Ostatnia trasa, to coś dla ambitnych i nie bojących się ciężkiej pracy. Przed zjazdem otrzymamy strój górniczy, pełny ekwipunek techniczny, bo… będziemy zaraz fedrować!
Sami nie mieliśmy jeszcze okazji pracować na szychcie, ale kopalnia Guido to chyba jedyne miejsce w Polsce, które daje taką możliwość. Pewnie kiedyś dowiemy się, jak to wygląda – wszystko jest opisane dokładnie tutaj.
Piwo 320 metrów pod ziemią
Każda z wycieczek kończy się w podziemnym pubie, znajdującym się na poziomie 320. Warto skorzystać – tym bardziej, iż pracujący tu wiele lat temu górnicy raczej nie mieli takiej możliwości.
Kopalnia Guido – ceny i rezerwacja
Bilety na zwiedzanie kopalni trzeba rezerwować przez internet – na konkretną godzinę wejścia. Zjazdy realizowane są często, ale chętnych jest sporo – zróbcie to z kilkudniowym wyprzedzeniem. Trasy „Podziemna Trasa Górnicza” i „Mroki Kopalni” kosztują 65 PLN, a „Szychta” to wydatek 120 PLN. Dokładny cennik i rezerwacje – na stronie kopalni.
Międzyrzecki Rejon Umocniony - jak go zwiedzać?
Jak się dostać do kopalni Guido?
Kopalnia Guido znajduje się w centralnej części Zabrza, bardzo blisko Drogowej Trasy Średnicowej i kilka kilometrów od autostrady A4. Z centrum Zabrza i sąsiednich miast dojeżdża tu kilka autobusów i tramwaj linii 3 (przystanek Guido Kopalnia Zabytkowa). Do dworca kolejowego Zabrze od kopalni są równe 2 km.
2. Kopalnia Uranu Podgórze w Kowarach
Podgórze to kopalnia inne niż wszystkie, przedstawione w tym artykule. Przede wszystkim dlatego, iż jest całkiem ciemna – oświetlenie głównego chodnika kiedyś było, ale je zdemontowano. Właśnie ze względu na tą inność i tajemniczość umieściliśmy ją tak wysoko w rankingu.
Jak na polskie kopalnie ta w Kowarach działała bardzo krótko, bo tylko 25 lat. Otwarta w 1948 roku, była jednym z najważniejszych ośrodków wydobycia uranu w Polsce w okresie powojennym. Od początku działała w utajeniu i pod ścisłym nadzorem radzieckim, dostarczając surowiec do ichniejszego programu atomowego. Prace w kopalni były prowadzone w trudnych warunkach, a ich wpływ na zdrowie górników był znaczący – w tym wypadku przede wszystkim ze względu na promieniowanie i brak odpowiednich środków ochrony.
Uran uzdrawia i świeci w ciemności
I właśnie ten kontekst historyczny warto znać przed turystycznym zwiedzaniem kopalni, która pozornie, na początku może nam się wydać mało ciekawa. Podstawowa trasa biegnie prostym chodnikiem bez odnóg w boczne korytarze, a przewodnik po drodze opowiada o specyfice pracy w uranowej kopalni. Spotykamy nietoperze, a pod wpływem ultrafioletowego światła część skał świeci w ciemności. Odwiedzamy miejsce dawnych kuracji – w latach 90. w kopalni działało inhalatorium radonowe. Dziś zostały po nim straszące stelaże dawnych leżaków i sporo kontrowersji. Tuż obok możemy podziwiać sporą kolekcję szkła uranowego, które dzięki zawarciu niewielkiej ilości tlenku uranu, świeci w ciemności.
Dwie trasy i cena zwiedzania
Podstawowa trasa zwiedzania zajmuje ok. 80 minut – od przewodnika każdy dostaje własną latarkę. Poznajemy przekrojowo sporo informacji o kopalni, jeżeli starcza czasu i grupa jest chętna, odwiedzamy krótki, suchy fragment trasy ekstremalnej.
Ekstremalna to z kolei 3 godziny przeprawy oczyszczonym, ale częściowo zalanym chodnikiem i sztolnią. Dostajemy gumiaki i wodery, idziemy ok 3 km. My z pewnością następnym razem się wybierzemy
Trasa podstawowa – 45 PLN, ekstremalna – 220 PLN. Wszystkie dodatkowe informacje i godziny otwarcia znajdziecie na oficjalnej stronie.
Jak się dostać do kopalni Podgórze?
Wejście do kopalni znajduje się na obrzeżach miasta - z centrum Kowar jest tu ok. 5 km. Autem dojedziecie bez problemu, można je zostawić na bezpłatnym parkingu przy samym wejściu. Z Karpacza do kopalni jest ok. 12 km, z Wrocławia - 120.
1. Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach
Tylko trzy polskie kopalnie są wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – wśród nich jest obecna kopalnia srebra w Tarnowskich Górach, wraz z wyjątkowym systemem gospodarki wodnej. Bo nie tylko sama kopalnia, ale przede wszystkim system sztolni i innowacyjnych jak na tamte czasy urządzeń odprowadzających wodę z podziemi, których powstał pod Tarnowskimi Górami w XVIII i XIX wieku, zasługuje na dużą uwagę.
Jak wygląda zwiedzanie kopalni?
Podziemny kompleks górniczy w Tarnowskich Górach obejmuje w zasadzie dwa obiekty – sztolnię Czarnego Pstrąga i właśnie kopalnię srebra, którą zwiedzamy w tym artykule. Tutaj też będziemy płynąć łodziami, choć nieco krótszy odcinek.
Jak wygląda zwiedzanie? Jest podzielone na trzy etapy. Najpierw oglądamy dwa krótkie filmy, obrazujące historię wydobycia srebra na tych ziemiach i przyczynienie się górnictwa głębinowego do rozwoju miasta. Potem, już z przewodnikiem, przenosimy się do interaktywnego muzeum i dostajemy solidną dawkę wiedzy o technologii i sposobie pracy górników. Mówimy tu o XVI – XVII wieku, gdy górnicy pracowali przy świetle prymitywnych kaganków na tłuszcz zwierzęcy po 12h dziennie – wówczas nieliczni dożywali czterdziestki.
Schodzimy 40 metrów pod ziemię
Oczywiście najciekawsza, a zarazem najdłuższa część zwiedzania odbywa się pod ziemią. Przechodzimy wąskimi i niskimi chodnikami (w tym najniższym, o wysokości 140 cm), a bardzo zaangażowany przewodnik w kolejnych komorach naocznie przedstawia nam tajniki pracy pod ziemią. Co robił górnik wiedząc, iż za chwilę nastąpi zawał stropu? Jak to przewidywał? Jak sobie radził, gdy zgasł mu kaganek?
Bardzo ciekawym elementem zwiedzania jest przepływ zalanym chodnikiem łodziami. Co prawda to tylko 270 metrów – ale nam spodobała się ta atrakcja!
Dlaczego pierwsze miejsce w rankingu?
Choć wszystkie przedstawione w naszym artykule miejsca są warte odwiedzenia, a polskie kopalnie i podziemia to przygoda i historia sama w sobie… najbardziej podobała nam się właśnie kopalnia srebra w Tarnowskich Górach. Różnorodnie i ciekawie poprowadzona trasa podziemna, idealne wyważenie między częścią muzealną a empiryczną i wspaniały przewodnik, który w bardzo interesujący sposób obrazował nam trudy górniczej pracy 200-300 lat temu. Bardzo polecamy – choć bilet kosztuje aż 72 PLN, warto. Wszystkie informacje znajdziecie na stronie obiektu.
Jak się dostać do Kopalni Srebra?
Kopalnia srebra jest położona na uboczu Tarnowskich Gór, ok. 5 km od centrum miasta. Dojedziecie tu autobusem z centrum. jeżeli planujecie przyjechać samochodem, kopalnia znajduje się 7 km od zjazdu z autostrady A1 i ok. 30 km od Katowic.
Dlaczego warto zwiedzać polskie kopalnie i podziemia?
Z wielu powodów – po pierwsze, i chyba najważniejsze – wszystkie opisane przez nas miejsca można odwiedzać przez cały rok, niezależnie od pogody. Wbrew pozorom każde z nich jest zupełnie inne – choćby górnośląskie kopalnie węgla kamiennego i sztolnie zwiedzaliśmy w zupełnie inny sposób, a przewodnicy opowiadali o różnych okresach ciężkiej, górniczej pracy.
Sami przewodnicy to w większości pasjonaci lub byli górnicy, przekazujący wiedzę w sposób konkretny, humorystyczny, ale zarazem bardzo autentyczny.
Polecamy Wam odwiedzenie wszystkich miejsc z naszej subiektywnej listy – polskie kopalnie i podziemia udostępnione dla turystów to kawał historii naszego kraju, zahaczający nie tylko o historię przemysłu i rozwoju, ale także o czasu II wojny światowej.
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tras, które przeszliśmy – śmiało zadajcie je w komentarzu lub przez FB