Nasza kolejna podróż odbyła się w sierpniu właśnie. Wyruszyliśmy tym razem na południe Polski, a potem dalej...

Najpierw Cieszyn, po stronie Polski i Czech i spacer z ferajną i przyjaciółmi.











Następnie rozbiliśmy nasz namiot pod Tarnowem u przyjaciół I tam odwiedzając także rodzinę mojego M spędziliśmy kilka dni.

Lubię takie kadry jak dzieci się razem potrafią bawić, grać i spędzać wspólnie czas...


Spotkałam się z ekipą z którą działałam na studiach w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży.

I z koleżanką iż studiów

Zrobiliśmy sobie fotkę z przyjaciółmi spod Tarnowa

Widziałam się z chrześnica i dostałam od niej takie koraliki 😀😃🙂

Odwiedziliśmy na trasie do Warszawy przyjaciela mojego M ze studiów, ks. Szymona, piękne miejsce, na końcu miejscowości, zaciszne, cudowny kościółek....






W stolicy odwiedziliśmy przyjaciół, którzy z nami dwa dni zwiedzali różne zakamarki stolicy. Obowiązkowe były kursu różnymi pojazdami znajdującymi się w Warszawie. Zaczęliśmy od metra.... potem autobus, pociąg, tramwaj...ile wspomnień....

Ogród Saski i grób nieznanego żołnierza


Pałac prezydencki i Krakowskie Przedmieście



Kolumna Zygmunta i rynek oraz mury obronne.









Nawet Paweł znalazł malowany kamyk, który pojechał z nami nad morze...

Jaś wykonał łuķ z patyków z cięciwą z trawy 😀😃🙂

Byliśmy na kopcu utworzonym ku czci poległych powstańców Warszawkich a utworzony na gruzach Warszawy....


Był też plac zabaw


I zdjęcie w jajku dinozaurów ...

Które podobne miałyśmy z koleżanką kilkanaście lat temu..



Byliśmy na pokazie fontann

Następnie pojechaliśmy do naszego wspólnego z moim M chrześniaka Franka pod Koszalin - Franka😀

Spacerowaliśmy na przystań nad rzekę, gdzie przed paroma laty rozbijaliśmy się z namiotem

Zabawa błotem


I nasz namiot blisko domu przyjaciół

Wspólne planszówki

I siatkówka

Oraz posiłki.... uwielbiam takie chwile 😀😃🙂

Kolejny przystanek to Mielno, dzieci zaglądnęły odrazu do jakkuzi 😀😃🙂


Oczywiście miałam ze sobą szydełko 😀

A ekipa książķi


Robiliśmy gofry





I raz odwiedziliśmy plaże i morze







Wspólnie z przyjaciółmi

A takie widoki są urocze 😀😃🙂











Moja pierwsza tego typu szarlotka 😉


I ozdobne piki do ciast i babeczek na przyjęcie dla sponsorów quada dla strażaków.

Przyjęcie z okazji urodzin taty dla jego zespołu śpiewaczego.

Tu Merci dla sponsorów tego quada.


I beziki ognie.


Oraz babeczki serowe.

I kolejna szarlotka.

Oraz czekoladowe ciasteczka.

Tak się prezentował słodki stół.



Chłopcy byli na obozie szachowym




A Zosia była ze swoją chrzestną na pieszej pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę.








Odwiedzała nas Rozalka, moja bratanica.



Wera z Teresą i z Jadzą były wraz z dzaidkami i kuzynką na festynie w sąsiedniej parafii.





Czytamy książeczki

I układamy różne klocki

Bawimy się z kotkami

Dostałam świetną torbę 😀😃🙂


No i pichciłam co nieco 😀



Graliśmy wspólnie w 1 z 10 😀😃🙂

I byłam z dziewczynkami na warsztatach z obróbki wełny i tkania.







Także tak 😀 jeszcze ostatni weekend wakacyjny przed nami, my z moim M wybieramy się do Poznania na ślub i wesele, sami, więc będzie luźniej i swobodniej bez dzieci. Ekipa zostaje z dziadkami więc też nie będą narzekać 😀😃🙂 pięknego weekendu zatem Wam i nam życzę, pozdrawiamy!!!
