Chyba każdy, kto często lata samolotem, przeżył kiedyś sytuację, gdy linia lotnicza zgubiła mu bagaż lub sam zostawił coś na pokładzie. Zwykle towarzyszą temu nerwy, ale gdy wylądowałam na lotnisku w Gdańsku, nie spodziewałam się, iż odzyskanie zguby okaże się tak skomplikowane.